Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Organiści z Sachalinu na Śląsku. Doskonalą u nas swój kunszt [ZDJĘCIA]

Bartosz Pudełko
Organiści z Sachalinu na Śląsku
Organiści z Sachalinu na Śląsku www.facebook.com/organopleno
Organiści z Sachalinu na Śląsku. Helena Vladimirovna i Oleg Salnikov są organistami w parafii św. Jakuba na Sachalinie. U nas doskonalą się w grze na instrumencie, który zyskali w niezwykły sposób.

Od 28 czerwca przebywają na Śląsku. Zwiedzają nasze zabytki, poznają ludzi, ale przede wszystkim doskonalą się w grze na organach w gliwickiej Diecezjalnej Szkole Organistowskiej II stopnia. Mowa o Helenie Vladimirovnej i Olegu Salnikovie, organistach parafii św. Jakuba na rosyjskim Sachalinie. To jedyna katolicka parafia na wyspie wielkości niemal 1/4 powierzchni Polski i jedyne organy jakie kiedykolwiek się na niej znajdowały.

Organiści z Sachalinu na Śląsku. Doskonalą u nas swój kunszt

Ta historia ściśle splata losy odległej rosyjskiej wyspy z Zabrzem i Gliwicami. Proboszczem parafii w Jużnosachalińsku, stolicy okręgu, jest ks. Tomasz Rafalak, który pochodzi z Sośnicy. Niemal dokładnie rok temu jego kościół wzbogacił się o profesjonalny instrument. A wzbogacił się dzięki dwóm zabrzanom - Waldemarowi Krawcowi, znanemu organiście i inicjatorowi powstania Zabrzańskiego Festiwalu Organowego, oraz Piotrowi Kunce, pedagogowi, pracownikowi Muzeum Górnictwa Węglowego i również organiście. Panowie wpadli na pomysł wspomożenia sachalińskiego kościoła i zorganizowali cykl charytatywnych koncertów organowych, z których dochód przeznaczali na zakup i transport organów. Akcja zakończyła się sukcesem, o czym już pisaliśmy. Teraz przyszła pora na kontynuowanie dzieła.

CZYTAJ WIĘCEJ: ZBIÓRKA NA ORGANY DLA PARAFII NA SACHALINIE

Panowie niesieni sukcesem założyli fundację "Organo Pleno", której celem jest działalność na rzecz propagowania muzyki kościelnej. W planach mają m.in. promocję muzyki organowej wśród uczniów czy nagranie płyty na organach parafii św. Wawrzyńca, które wkrótce mają przejść remont. Wcześniej wydali również publikację na temat historii tego instrumentu. To również oni odpowiadają za sprowadzenie na Śląsk gości z Sachalinu.

- Ich wizyta tutaj jest pewnego rodzaju kropką nad "i". Udana zbiórka i zakup organów oraz pierwszy koncert w parafii jest dla nas olbrzymim sukcesem. Czasem trudno nam uwierzyć, że takie wariactwo się udało. Postanowiliśmy kontynuować współpracę z parafią ks. Tomasza. Helena i Oleg to świetni muzycy, pełni pasji. Wcześniej jednak nie mieli kontaktu z takim instrumentem. To były przecież pierwsze organy na wyspie. Widać, że chcieli się doskonalić, więc postanowiliśmy im w tym pomóc - mówi Piotr Kunce.

Oboje organiści z sachalińskiej parafii są wykształconymi muzykami. Helena Vladimirovna jest absolwentką szkoły muzycznej w klasie fortepianu, Oleg Salnikov ukończył Dalekowschodnią Akademię Muzyczną w klasie akordeonu, jest solistą Sachalińskiej Filharmonii oraz wykładowca w Sachalińskim Kolegium Sztuki. Wizyta w Zabrzu i Gliwicach jest dla nich jednak niepowtarzalną szansą na zetknięcie się z tak różnorodnymi organami.

Goście z Rosji biorą udział w indywidualnych lekcjach gry prowadzonych przez Waldemara Krawca oraz Mariolę Brzoskę, dyrektor DSO w Gliwicach i Bogdana Stępnia, wykładowcę tejże szkoły. Placówka bardzo pomogła w zorganizowaniu pobytu naszych gości. Udostępniła sale organowe, prowadzi zajęcia. Życzliwe były również parafie diecezji gliwickiej i opolskiej, które również udostępniły swoje instrumenty. Goście z Sachalina zostaną na Śląsku do soboty.

Zakup organów dla parafii św. Jakuba był ogromnym wydarzeniem dla tamtejszej społeczności. Od tego czasu zorganizowano cztery koncerty, na których pojawiało się po kilkaset osób. To wynik o tyle istotny, że na nabożeństwach z reguły jest ich kilkudziesięciu. Społeczność Sachalina jest w 80 proc. ateistyczna. Z pozostałej liczby większość stanowią prawosławni, a katolików jest niewielki odsetek. Kościół nie był więc szeroko kojarzony. Teraz już się to zmienia.

- Dzięki tym koncertom jedyny katolicki kościół na wyspie zaczyna funkcjonować w świadomości coraz większej liczby osób. Kojarzony jest przede wszystkim jako miejsce kultury, ale może z czasem wzrośnie i zainteresowanie jego najważniejszą funkcją - mówi Piotr Kunce.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto