Nowy trener Górnika Zabrze Bartosch Gaul: Na Śląsku czuję się jak w domu. Zobacz ZDJĘCIA z konferencji

Po dziesięciu dniach od zwolnienia Jana Urbana Górnik Zabrze zaprezentował nowego trenera. Bartosch Gaul swoją pracę na dobre rozpocznie w sobotę. W piątkowym sparingu z Puszczą Niepołomice zespół poprowadził jeszcze Piotr Gierczak.

- Spotkam się z piłkarzami, porozmawiamy, ale moja obecność na ławce byłaby jeszcze trochę teatrem, bo nie przeprowadziliśmy żadnego wspólnego treningu - zaznaczył 34-letni szkoleniowiec.

Gaul podpisał kontrakt na dwa lata. Dla pracującego dotychczas głównie z młodzieżą, a ostatnio prowadzącego rezerwy Mainz trenera to największe wyzwanie w karierze.

- Cieszę się na tę pracę i wyzwania z nią związane. Dla mnie zawsze ważni są ludzie i klimat w klubie, a w Zabrzu zobaczyłem energię i pozytywne myślenie - zaznaczył nowy opiekun zabrzan.

Rozmowy kontraktowe były dość długie, ale konkretne.

- Nie przepychaliśmy się o każde euro - komentował prezes Arkadiusz Szymanek. - Zadecydowała trzygodzinna rozmowa twarzą w twarz. Trener urzekł mnie przygotowaniem. Miał gruby zeszyt z pomysłami, nasza wizja okazała się jednolita - dodał szef klubu, nie potwierdzając wprost, że Mainz zrezygnowało z kwoty odstępnego, która wynosiła 100.000 euro.

Wybór Gaula nie był oczywisty.

- Dostałem trzydzieści telefonów od różnych trenerów, także mających w dorobku pracę w Bundeslidze, ale to nie była moja rola. Wszystkie przekazywałem prezesowi, to on musiał dokonywać wyborów i podejmować decyzje. Jeden z kontaktów był od agenta Bartoscha Gaula. Powiedział do mnie: słyszałem, że zwolniliście trenera, mam ciekawą propozycję, w dodatku trener mówi po polsku. Tak jak inne, przekazałem wyżej - opowiadał Łukasz Podolski.

Gaul wchodzi do klubu w kluczowym okresie przygotowań. Rozpoczął je Jan Urban, później drużynę prowadził Piotr Gierczak.

- Czasu jest mało, ale zdążymy. Za trzy tygodnie będziemy przygotowani pewnie jeszcze nie perfekcyjnie, ale dobrze - twierdzi szkoleniowiec, który urodził się w Bytowie. - Zobaczymy jak się to wszystko teraz potoczy, nie wiem czy będziemy w jakiś sposób zmieniać plany treningów i sparingów przygotowane przez Jana Urbana.

Jak sam zapowiedział sporo czasu poświęci na rozmowy z zawodnikami.

- Dla mnie to bardzo ważne. Chcę wiedzieć nie tylko, jakimi są piłkarzami, ale jakimi są ludźmi - podkreślił Gaul, który mocny nacisk kładzie na psychologię.

Zobaczcie zdjęcia z pierwszej konferencji prasowej Bartoscha Gaula, nowego trenera Górnika Zabrze

Gorącym tematem pozostają transfery. Górnik wciąż nie pozyskał stoperów na miejsce Przemysława Wiśniewskiego i Adriana Gryszkiewicza.

- Mam przygotowaną listę piłkarzy, których widziałbym w Zabrzu. Będziemy nad tym intensywnie pracować razem z prezesem - nie ukrywał Gaul.

Środkowi obrońcy są absolutnym priorytetem transferowym.

- Tam musimy kogoś ściągnąć, reszta pozycji jest obsadzona nawet podwójnie. Powstaje bardzo ciekawy skład, mieszanka doświadczonych zawodników, jak ja czy Paweł Olkowski, z ambitną młodzieżą - stwierdził Podolski.

Cele zespołu na zbliżający się sezon nie zostały jasno określone.

- Pięć miesięcy w Zabrzu nauczyło mnie tego, żeby jak najmniej mówić. O celach powiem więc tak: chodzi o to, żeby Górnik grał coraz lepiej w piłkę, zależy nam też na wprowadzaniu do drużyny młodzieży i transferowaniu jej do wielkiej piłki - skwitował pytanie prezes Arkadiusz Szymanek.

Bartosch Gaul na Śląsk przeprowadza się sam, narzeczona zostanie na razie we Frankfurcie.

- Muszę powiedzieć, że czuję się w tym regionie jak w domu. Jadąc z lotniska widziałem takie krajobrazy, jakie towarzyszyły mi przez 25 lat mieszkania w Zagłębiu Ruhry - dodał trener zabrzan.

Gaul nie określił jeszcze składu swojego sztabu.

- Muszę z każdym z dotychczasowych pracowników porozmawiać. Wtedy podejmę decyzje czy pojawi się ktoś nowy - zaznaczył 34-latek.