Nieliczni spacerowicze odwiedzili parki w Zabrzu i Rudzie Śląskiej. Większość mieszkańców zdecydowała się także pozostać w maseczkach

Parki Zabrza i Rudy Śl. odwiedzili nieliczni mieszkańcy

Od poniedziałku 20 kwietnia otwarte zostały polskie lasy oraz parki. Ze względu na zagrożenie zakażeniem koronawirusem, przez kilkanaście dni do tych miejsc także nie mieli wstępu mieszkańcy miast.

Po zniesieniu pierwszych obostrzeń, do ogrodów w Zabrzu oraz Rudzie Śląskiej wrócili przede wszystkim biegacze, którzy jako jedna z grup , najbardziej odczuła skutki pandemii wirusa SARS-CoV2 w Polsce. Teraz mogą oni znów cieszyć się bieganiem na świeżym powietrzu, co więcej, bez obowiązku zakładania maseczki.

Obowiązek zakrywania ust oraz nosa w przestrzeni publicznej wszedł w życie 16 kwietnia. Aby jednak cieszyć się świeżym powietrzem, na terenie parków oraz lasów, mieszkańcy nie muszą zakładać maseczek. Muszą oni jednak zakrywać usta oraz nos w drodze do ogrodów.

Oprócz biegaczy, na teren parków miejskich wrócili także właściciele czworonogów, a także rodzice z dziećmi, którzy chcą skorzystać z wiosennej pogody.

Pomimo otwarcia lasów i parków po kilkunastu dniach, mieszkańcy Zabrza oraz Rudy Śląskiej z chłodną głową podchodzą do przebywania na świeżym powietrzu. Podczas naszej wizyty w Parku im. Poległych Bohaterów w Zabrzu oraz Parku Dworskim w Rudzie Śląskiej, mieszkańców, którzy zdecydowali się na spacer, mogliśmy policzyć na palcach jednej ręki.

Pomimo możliwości spacerowania bez zakrytych ust oraz nosa, większość spacerowiczów mimo wszystko zdecydowała się także na noszenie maseczki.