Na liście ptaków, którymi zainteresowali się mundurowi znalazła się m.in. rozella białolica, papuga nowozelandzka oraz świergotka seledynowa. - Właściciel twierdził, że jedną z papug znalazł swobodnie latającą. Co do pochodzenia innych to tłumaczył, że zostały mu tylko oddane na przechowanie - mówi asp. sztab. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji. Ptaki pozostały na razie w sklepie, do czasu aż sprawę rozstrzygnie sąd. Potem mogą trafić do zoo. Jeżeli potwierdzą się podejrzenia policjantów, to właściciel sklepu odpowie za łamanie przepisów dotyczących nabywania i zbywania zwierząt chronionych. Tymczasem przepisy ustawy o ochronie przyrody są rygorystyczne. Za naruszenie przepisów unijnych przepisów dotyczących ochrony gatunków dziko żyjących zwierząt i roślin w zakresie obrotu nimi grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?