Tadeusz Dworok, prezes Śląskiego Klubu Wysokich, po raz trzeci otrzymał tytuł najwyższego Polaka! Na corocznym ogólnopolskim balu, jaki odbył się w sobotę we Wrocławiu odbyło się oficjalne mierzenie "wielkoludów".
- Najpierw jednak mierzyliśmy się wzrokiem! - śmieje się mierzący 214 centymetrów zabrzanin. - Okazałem się o dwa centymetry wyższy od wrocławianina i o cztery centymetry wyższy od kolegi z Ostrowa Wielkopolskiego.
Tegoroczny bal miał charakter jubileuszowy. Przede wszystkim po wielu latach impreza została ponownie zorganizowana w swej "kolebce", czyli we Wrocławiu, gdzie 35 lat temu został założony Polski Klub Wysokich. Swoje trzydziestolecie świętował ponadto prezes klubu, Stefan Świgoń. Natomiast piętnastą rocznicę ślubu obchodziła najwyższa polska para: Krystyna i Sławomir Rędziowie z okolic Siedlec. Mierząca 197 centymetrów pani Krystyna ponownie została zresztą wybrana "Najwyższą Polką".
Pan Tadeusz z zawodu jest elektrykiem, pracuje w zabrzańskim "Linodrucie". Przez dwanaście lat uprawiał koszykówkę. Zaczynał w MKS Zabrze, grał w Stali Bobrek, gdzie miał okazję trenować z pierwszoligowcami oraz w Grunwaldzie Halemba. Z MKS-em Zabrze wywalczył awans do II ligi.
- Żyję zupełnie normalnie. W mieszkaniu nic nie przerabiałem, co jednak wiąże się z tym, że muszę pamiętać o schylaniu głowy przy przechodzeniu przez drzwi. Zbyt niskie drzwi, to mankament wszystkich instytucji i większości domów - dodaje najwyższy Polak.
Jego jedyną ekstrawagancją jest mierzące 230 centymetrów łóżko. Na zamówienie szyje spodnie. Gdy przechodzi przez targowisko, sprzedawczynie z daleka wołają do niego: "Panie Tadeuszu, mamy buty w pańskim rozmiarze"! Dodajmy, że chodzi o rozmiar 50.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?