Tak bowiem nazywa się drugi etap Akademii. Są to miesięczne treningi dla dziewczyn i chłopców, którzy uzyskali najlepsze wyniki w testach sprawnościowych podczas naborów. Tych małych adeptów futbolu w naszym mieście jest ok. 70.
Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu, oczywiście na Orliku (os. Helenka). Dzieci podzielone na kilkunastoosobowe grupy uczą się zasad gry, jednak przede wszystkim są to ćwiczenia praktyczne. Prowadzenie i panowanie nad piłką, podania, strzały, drybling i sparingi – wszystko to przyswajają pod okiem profesjonalnych szkoleniowców i w duchu zasad fair play.
– Każdy z trenerów Akademii jest w stałym kontakcie z Warszawą, jeździmy tam na szkolenia, poznajemy wytyczne – mówi Tomasz Gorczyk, jeden z opiekunów zabrzańskiej grupy. – Program szkoleniowy tej akcji został przygotowany we współpracy z trenerami Barcelony. Są to jedni z największych ekspertów w tej dziedzinie, mogą się w końcu pochwalić takimi wychowankami jak Messi, Iniesta czy Puyol – dodaje.
Z obecnej liczby dzieciaków najlepsi zostaną podzieleni na trzy piętnastoosobowe grupy i awansują tym samym do trzeciego etapu akcji. Jest to roczne, intensywne szkolenie, urozmaicone dodatkowo meczami towarzyskimi z innymi miastami regionu – Katowicami i Rudą Śląską.
Wszystkie etapy akcji, za którą odpowiedzialne są samorządy lokalne, Ministerstwo Sportu, Polskie Stowarzyszenie Byłych Piłkarzach oraz Bank Zachodni WBK, są całkowicie bezpłatne.
– To naprawdę świetna inicjatywa. Maluchy dostają boisko, stroje, sprzęt i przede wszystkim szkolenie na bardzo wysokim poziomie, a wszystko za darmo – mówi trener Gorczyk.
– Chcemy też pokazać dzieciom, że istnieje inny sposób na spędzenie czasu niż komputery i DVD. Nie każdy z nich zostanie piłkarzem, ale ruch i sport w ich wieku jest niezwykle ważny – dodaje Andrzej Szydłowski, drugi z trenerów.
To właśnie propagowanie zdrowego stylu życia i ruchu na świeżym powietrzu już od najmłodszych lat jest głównym założeniem Akademii. Przy okazji można wdrożyć systemy szkoleniowe, które na zachodzie sprawdzają się od lat i wychwycić szczególnie utalentowanych zawodników. Kto wie, może wśród nich znajdują się przyszli zbawcy polskiej piłki?
„Akademia Orlika” nie jest powiązana z żadnym klubem piłkarskim. Zachęca się uczestników, aby po skończonym szkoleniu kontynuowali naukę w lokalnych szkółkach.
– Już teraz widzę co najmniej kilku szczególnie uzdolnionych chłopców, ale to jeszcze nic nie znaczy – mówi trener Gorczyk. – Potrzebna jest dalsza nauka i ciężka praca. Zaprzepaścić można bardzo łatwo nawet największy talent, gdy się o niego nie zadba – dodaje.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?