Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Szpitalnej w Zabrzu wyrosną nowe domy? Mieszkańcy będą sobie zaglądać do okien

Maria Olecha
Maria Olecha
W rejonie ciasno zabudowanych ulic Dworskiej i Szpitalnej mają powstać dwa nowe budynki. Ludzie obawiają się, że będą sobie zaglądać do okien, a w ich domach będzie bardzo ciemno.

Dwa nowe budynki mieszkalne mają powstać w rejonie ulic Szpitalnej i Dworskiej. Mieszkańcy pobliskich domów i bloków otrzymali w tej sprawie pisma z magistratu. Ludzie obawiają się, że nowe domy wyrosną - dosłownie - tuż pod ich oknami, w odległości zaledwie kilkunastu metrów.

Urzędnicy zapewniają, że inwestor pozwolenia na budowę jeszcze nie ma. Wystąpił dopiero o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Magistrat niebawem zdecyduje, czy na tym terenie mogą powstać takie budynki, jakie inwestor planuje wybudować.

- Nie będziemy mieli w ogóle dostępu do światła i żadnej zieleni - mówi Andrzej Czapla. - Przecież tutaj będzie bardzo ciasno. Proszę spojrzeć, ta działka jest mała, a mają tutaj stanąć dwa budynki mieszkalne, do tego z miejscami parkingowymi. Gdzie to wszystko ma się zmieścić? - denerwuje się pan Andrzej.

Wtórują mu inni mieszkańcy. - To interes za wszelką cenę, kosztem nas, mieszkańców - uważa Grażyna Chodzikiewicz.

- Rozumiem, że ktoś kupił tę ziemię i chce inwestować, ale przecież są przepisy prawa, które precyzyjnie określają, jakie warunki musi spełniać inwestor, aby budynki mieszkalne w zabudowie miejskiej powstały - tłumaczy Mirosław Chodzikiewicz.

- Przez taką ciasną zabudowę nasze mieszkania stracą na wartości, a mamy doskonałą lokalizację - uważa Andrzej Czapla. Zaś Marek Żywiołek podkreśla, że gdyby nowe domy tu rzeczywiście powstały, to lokatorów z bloku przy ul. Szpitalnej 7-13, którzy wyjdą na balkon, będzie dzieliło od sąsiadów z nowego domu kilka metrów.

Sprawdziliśmy - w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie - jest wyraźnie określone, że w zabudowie śródmiejskiej pokoje mieszkalne powinny być nasłonecznione w godz. od 7 do 17, a pokoje w mieszkaniach wielopokojowych przynajmniej przez 1,5 godz. Z kolei odległości pomiędzy budynkami wielorodzinnymi muszą wynosić od 20 do 35 m. W tym przypadku ten warunek może nie zostać spełniony.

Elżbieta Jankowska-Nowacka, zastępca naczelnika Wydziału Budownictwa Urzędu Miejskiego w Zabrzu, potwierdza, że inwestor, czyli Zakład Usług Budowlanych i Transportowych Adam Sielwanowski w Zabrzu, złożył dopiero wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.

- Do wniosku o pozwolenie na budowę jeszcze daleka droga. Najpierw my wykonamy analizę zabudowy terenu, dla którego nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Dokładnie teren zmierzymy, określimy, czy jest tam dopuszczalna funkcja mieszkalna, a jeśli tak, to jaka. Sprawdzimy więc tzw. dobre sąsiedztwo oraz zgodność z przepisami odrębnymi - zapewnia Elżbieta Jankowska-Nowacka.

Dodaje, że urzędnicy nie mogą niczego narzucić inwestorowi, jednak jeśli analiza będzie niezgodna z wnioskiem, a inwestor go nie zmieni, urząd odmówi wydania decyzji o warunkach zabudowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto