Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Zabrzu. Roztrzaskał niepełnosprawnemu głowę i odjechał z 16-letnią dziewczyną

Patryk Drabek
Morderstwo w Zabrzu. We wtorek w mieszkaniu przy ulicy Sierotki znaleziono zwłoki 51-letniego mężczyzny, który był niepełnosprawny i poruszał się na wózku inwalidzkim. Okazało się, że został zamordowany. Ustaliliśmy szczegóły jego śmierci.

Mieszkańcy centrum Zabrza są wstrząśnięci brutalnym morderstwem

Na miejscu trwały czynności prowadzone przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, pod nadzorem prokuratora.

- Zarządzono sekcję zwłok. Trwają czynności w tej sprawie. W tej chwili nie udzielamy więcej informacji na ten temat - przekazała lakonicznie st. sierż. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.

Dotarliśmy jednak do informacji, z których wynika, że nie był to zgon naturalny.

Jak ustalił „Dziennik Zachodni”, mężczyzna został brutalnie zamordowany. Sprawca tuż po tym, jak uderzał niepełnosprawnego młotkiem i zmasakrował mu głowę, uciekł do Warszawy. Pojechał tam razem z 16-letnią dziewczyną. Okazało się, że 51-letni mężczyzna był jej „przyszywanym wujkiem”.

Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że sprawca mieszkał u niepełnosprawnego mężczyzny w domu przy ul. Sierotki w Zabrzu. Wynajmował u niego pokój.

Tutaj doszło do tragedii

Wynajmował to jednak za dużo powiedziane, bowiem młodszy z mężczyzn nie dokładał się do czynszu i jedzenia.

To była główna przyczyna awantury. 19-latek usłyszał, że skoro nie dotrzymał umowy, to ma się spakować i szukać sobie innego miejsca zamieszkania. Nastolatek zareagował bardzo agresywnie i sięgnął po młotek.

Zamordował bezbronnego mężczyznę, który poruszał się na wózku inwalidzkim. Głowa ofiary została zmasakrowana. We wtorek rano sprawca zapakował do plecaka m.in. młotek, który był narzędziem zbrodni i zabrał swoją 16-letnią dziewczynę do Warszawy.

Po tym, jak w mieszkaniu przy ulicy Sierotki znaleziono zwłoki 51-letniego mężczyzny, policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy. Szybko ustalono miejsce, w którym przebywają. Młoda para trafiła w ręce policjantów na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zatrzymali ich funkcjonariusze ze stolicy, którzy współpracowali z zabrzańskimi stróżami prawa.

Policjanci z Zabrza przywieźli 19-latka i 16-latkę w środę wieczorem, a w czwartek w godzinach popołudniowych podejrzany trafił do Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.

Usłyszał zarzut zabójstwa, a do sądu skierowano wniosek o tymczasowy areszt.

16-latka jest w złym stanie psychicznym. Wszystko wskazuje na to, że w tej sprawie będzie występować w charakterze świadka. Dziewczyna trafiła do katowickiej izby dziecka.

Ulica Sierotki w Zabrzu

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto