Kasia Ryczko, podobnie jak i jej koleżanki z klasy pisała w tym tygodniu test humanistyczny i matematyczno-przyrodniczy. Kasia jest bowiem uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Gdyby egzamin składał się wyłącznie z dyktanda, zabrzanka zapewne zdałaby go na najwyższą ocenę. Po raz drugi zdobyła bowiem w ogólnopolskim konkursie tytuł mistrza ortografii!
W zeszłym roku uczennica Gimnazjum nr 3 na konkursowe eliminacje w katowickim Pałacu Młodzieży trafiła przez przypadek. Ogłoszenie o konkursie przeczytała bowiem mama Kasi i namówiła córkę do startu. Nie obyło się i bez przygód. Pociąg, którym jechała na konkurs miał opóźnienie.
Gdy tekst dyktanda czytano uczestnikom po raz ostatni, czyniono to nieco wolniej. Pozwoliło to jednak Kasi na nadrobienie braków! W tym roku nie było już przypadkowości. Kasia w IX edycji konkursu po prostu postanowiła bronić ubiegłorocznego tytułu.
- Jestem ostatnią osobą, która byłaby skłonna kuć regułki. Po prostu mam dobrą pamięć wzrokową i dużo czytam. Lubię Małgorzatę Musierowicz i Joannę Chmielewską. Teraz, ze względu na egzaminy miałam mniej czasu, by sięgnąć po ciekawe książki.
Przygotowywała się, przypominając sobie regułki oraz pisząc dyktanda z komputerem. W przygotowaniach wspierały ją polonistka Grażyna Strużyna i wychowawczyni Aleksandra Marian.
Mistrzyni ortografii mówi, że najwięcej problemów sprawia jej pisownia razem i osobno, a także przedrostków "niby", "ekstra" czy "super". Podczas tegorocznego konkursu chwilę zastanowienia miała przy wyrazach "żegotanie" i "herbarz".
W konkursie wzięło udział około 1300 uczniów szkół gimnazjalnych i podstawowych. Organizatorzy ufundowali zdobywczyni pierwszego miejsca narty z wiązaniami.
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?