Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Sekuła wróci na Śląsk. Nie wystartuje w wyborach do Sejmu

Maria Olecha
O tym dlaczego nie wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych, co będzie robił po powrocie do Zabrza i planach na przyszłość poseł PO Mirosław Sekuła opowiada w rozmowie z Marią Olechą

Nie wystartuje pan w jesiennych wyborach parlamentarnych. To decyzja pana czy władz partii, które chcą pana ukarać za słaby wynik w wyborach samorządowych w 2010 roku?
To kompletna bzdura! Sam podjąłem decyzję o tym, że nie wystartuję w wyborach. Zaproponowano mi drugie miejsce na liście. Pani uważa, że to za karę?

Dlaczego zatem pan tę propozycję odrzucił?
Decyzja zapadła kilka dni temu. Jest świeża. Jestem teraz na takim etapie w życiu, kiedy chciałbym zająć się czymś innym. Jeśli chce się być posłem i dobrze wypełniać swoje obowiązki, to trzeba na to poświęcić wiele czasu, energii i zdrowia. Zawierałem z moimi wyborcami pewien kontrakt na cztery lata i zamierzam go wypełnić do końca. Uważam, że nadszedł czas, aby młodzi przejęli władzę, ludzie z pokolenia JPII. Ja jestem pokoleniem socjalizmu i stanu wojennego.

Co pan uważa za swój największy sukces podczas tej poselskiej kadencji?
Ustawę o zniesieniu natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowej. To efekt mojej pracy w komisji „Przyjazne państwo”. Dzięki temu nie mamy takich spraw jak np. ta z panem Kluską. Dopiero ostateczna decyzja podatkowa jest realizowana. Za swoje wielkie osiągnięcie uważam też dużą nowelizację Ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli. Jest jeszcze kilkadziesiąt innych ustaw, które mógłbym wymienić.

Nie będzie panu brakowało pracy w Warszawie?
Jeszcze kilka miesięcy pracy mi zostało. Rzeczywiście, jeśli jest się posłem należącym do grupy decyzyjnej i ma się realny wpływ na zmiany w państwie, na pozytywne zmiany dla obywateli, to jest to satysfakcjonująca praca. Ale ja ją poznałem i to mi wystarczy.

Co pan będzie robił po powrocie na Śląsk, do Zabrza?
Nie martwię się. Jestem przekonany, że propozycje przyjdą, że znajdzie się ktoś, kto mnie zatrudni.

Wróci pan do pracy w samorządzie zabrzańskim, a może wojewódzkim?
Wszystko zależy od propozycji, które będę miał i czy w ogóle będę miał takie dotyczące pracy w samorządzie.

Wystartuje pan jeszcze kiedyś w jakichś wyborach?
W życiu niczego nie można wykluczyć.

ZAMÓW NEWSLETTER "ZABRZE I ŚLĄSK"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto