Mikołaje na motorach rozdali prezenty podopiecznym domów dziecka z Zabrza oraz Gliwic

- Organizujemy akcję już po raz trzeci i muszę przyznać, że cieszy się ona dużym powodzeniem. Dlatego w tym roku z racji tego, że warunki na drogach nie sprzyjają jeżdżeniu na motocyklach, przenieśliśmy naszą akcję do Teatru Nowego. I tu rozdajemy prezenty dla dzieci – mówi Grzegorz Sorychta, inicjator oraz organizator Moto Mikołajów w Zabrzu i Gliwicach.

W tym roku prezenty otrzymało ok. 120 podopiecznych z zabrzańskich oraz gliwickich domów dziecka. Mikołajkowe podarunki udało się zorganizować nie tylko dzięki hojności sponsorów, ale przede wszystkim dlatego, że motocykliści to ludzie ciepłego, dobrego i wielkiego serca.

- Z reguły jesteśmy kojarzeni z przestępcami oraz tzw. dawcami organów. A nasza pasja do motocykli i jazdy na nich, to hobby jak każde inne. Dlatego m.in. poprzez takie akcje jak Moto Mikołaje chcemy obalić stereotypy jakie o nas krążą – twierdzi Grzegorz Sorychta.

W świątecznych paczkach, które dzieci otrzymały od mikołajów na motorach znalazły się przede wszystkim słodycze i owoce. Dla najmłodszych to bardzo ważne podarunki, tym bardziej, że święta to czas, kiedy każdy z nas chce poczuć domowe ciepło i rodzinną atmosferę.

- Okres Bożego Narodzenie jest bardzo ciężki dla naszych podopiecznych. To chwile szczególne. Chwile wspomnień i wzruszeń. Momenty, podczas których każdy myśli o swojej najbliższej rodziny. Na szczęście są na tym świecie ludzie dobrego serca, którzy chcą dać najmłodszym przynajmniej namiastkę prawdziwych świąt – ocenia Sławomir Gawlik, wychowawca z zabrzańskiego Domu Dziecka na Helence.

W Zabrzu oprócz placówki na Helence, mikołajkowe prezenty trafiły do podopiecznych z Domu Dziecka w Parku Hutniczym oraz z Ośrodka Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek. Natomiast w Gliwicach paczki z upominkami otrzymali wychowankowie Domu Dziecka nr 3 przy ul. św. Barbary oraz Domu Dziecka nr 2 przy ul. Zygmunta Starego.

- Bardzo ważne jest, żeby zapewnić każdemu dziecku prawdziwe święta. Dlatego bardzo cieszymy się, że jest organizowana taka akcja, a motocykliści chętnie pomagają i pamiętają o najmłodszych – przyznaje Jolanta Woźnica, opiekunka z gliwickiego Domu Dziecka nr 2.

Ale z mikołajkowych prezentów najbardziej zadowolone są oczywiście dzieci.

- W domu dziecka dostajemy raczej skromne podarunki i dzisiaj po raz pierwszy mamy takie prawdziwe mikołajki – mówi Adam Wycech, podopieczny gliwickiego Domu Dziecka nr 2.

W ramach tegorocznej akcji Moto Mikołaje najmłodsi oprócz świątecznych upominków zobaczyli również wzruszający spektakl o prawdziwej przyjaźni. Bajkę „Idziemy po skarb” Janoscha zagrali dla nich aktorzy zabrzańskiego Teatru Nowego. A po spektaklu dzieci mogły porozmawiać z motocyklistami, którzy chętnie opowiadali o swoich pojazdach i pasji do jednośladów.

Dodajmy, że mikołajkowa akcja dla podopiecznych z zabrzańskich oraz gliwickich domów dziecka została zorganizowana przez kluby motocyklowe MC Invaders z Zabrza i MC WRM z Gliwic oraz przy współudziale zabrzańskiego oddziału PCK.

A oprócz Zabrza i Gliwic Moto Mikołaje odwiedziły w naszym regionie również podopiecznych z domów dziecka w Chorzowie, Świętochłowicach, Rudzie Śląskiej oraz Bytomiu.