Przekonywujące zwycięstwo odnieśli piłkarze Przyszłości Ciochowice. W meczu o mistrzostwo klasy okręgowej pokonali oni u siebie Carbo II Gliwice 5: 0 (2: 0).
Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Marek Szemoński. Pisaliśmy niedawno, że ten znany 27-letni napastnik, po rocznym rozbarcie z futbolem, "zakotwiczył" w Ciochowicach, aby piłkarsko się odrodzić i wrócić do drugiej lub pierwszej ligi. Szemoński przebywał na boisku przez całą drugą połowę i zdołał strzelić dwie bramki. Najpierw w 59 min. wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gości.
Potem (86 min.) zachował się jak rasowy strzelec. Szymon Maksym podał piłkę do Wojciecha Zielińskiego, ten przekazał ją Szemońskiemu, który przełożył sobie futbolówkę z lewej na prawą nogę i lekko ją podbijając, precyzyjnym uderzeniem umieścił ją w siatce.
- Marek wciąż wiele potrafi. Mam nadzieję, że wykorzysta szansę, jaką otrzymał i znowu będzie dobrym zawodnikiem - powiedział Grzegorz Dziuk trener Przyszłości.
Pozostałe bramki dla Przyszłości strzelili: Maciej Modliszewski (17), Zieliński (35), Krzysztof Kiełb (53).
Marek Szemoński, niegdyś dobrze zapowiadający się napastnik Górnika Zabrze, z wielu względów nie rozwinął swojego talentu. Kiedy wydawało się, że już zakończy swoją przygodę z futbolem, podał mu rękę inny były piłkarz Górnika, wspomniany trener Przyszłości, Grzegorz Dziuk.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?