18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Licznik zero, rachunek 700 zł

Olga Wiśniowska
Olga Wiśniowska
Janusz Borowiec mieszka w Gliwicach z chorym ojcem, ale nadal opłaca mieszkanie przy ul. Kasprowicza w Biskupicach. Niedawno odebrał list od Spółki Restrukturyzacji Kopalń z Bytomia, właściciela domu, że za okres od lipca do końca grudnia 2009 roku ma zapłacić ponad 700 zł za "ubytki wody na budynku".

Problem w tym, że nasz Czytelnik ma zainstalowane wodomierze, które pokazują... zerowe zużycie wody.

- Zainstalowałem je w marcu 2009 roku, bo w poprzednich latach ich nie miałem i musiałem płacić za różnicę zużycia w budynku - opowiada Janusz Borowiec.

Sąsiedzi, którzy mieszkają w tym samym bloku na stałe, muszą dopłacić za ten sam okres od 150 do 200 zł. Ludzie nie wiedzą, na jakiej podstawie kwoty zostały wyliczone.

- Co to w ogóle znaczy, że mamy dopłacać? Przecież mamy wodomierze. Jeśli jest jakiś wyciek, administracja powinna się tym zająć, a nie my płacić - oburzają się Teresa Jakubowska i Ewa Piłat.

Właścicielem domu jest SRK z Bytomia, a zarządcą Terma Dom. Zanim naszej reporterce udało się ustalić, która z firm wystawiła rachunek, była odsyłana od Annasza do Kajfasza.

- Nasi pracownicy odczytują tylko stan wodomierzy i taką informację przekazują do SRK. Tam trzeba dzwonić - twierdził Grzegorz Michalik, zastępca prezesa ds. mieszkaniowych i rozwoju Terma Domu.

W bytomskiej spółce patową sytuację próbowała wyjaśnić pracownica zajmująca się rozliczaniem rachunków za wodę.

- Jeśli część mieszkań jest wykupionych, wodę rozlicza wspólnota, której zarządcą jest Terma Dom i tak jest w tym przypadku. Przekazują nam listę mieszkańców wraz z kwotami, jakie muszą zapłacić, a my wysyłamy informację do każdego z lokatorów - twierdzi kobieta.

Sytuacja stała się kuriozalna. Nikt nie był nam w stanie wyjaśnić, dlaczego nasz Czytelnik ma zapłacić 700 zł za wodę, skoro nie zużył ani kubika.

- Opłaty za wodę zużytą ponad stan wodomierzy, dzielimy na tych, którzy nie mają liczników - tłumaczy Michalski. Dlaczego więc, skoro nasz Czytelnik założył wodomierze w marcu 2009 roku, a rozliczenie obejmuje okres od lipca do końca roku, ma zapłacić 700 zł?

- Woda rozliczana jest za cały rok, a w styczniu i lutym w tym mieszkaniu nie było wodomierzy. To my robimy rozliczenie i wysyłamy je do Bytomia - tłumaczy. - W rozliczaniu wody nie ma sprawiedliwości.


Prawnik radzi
Radca prawny Borys Budka: Zgodnie z prawem zarządca budynku ma prawo ustalić regulamin rozliczania wody. Zarządcy natomiast nie wolno zarabiać na dostarczaniu wody. W tej sprawie należy wystosować do zarządcy pismo z prośbą o wyjaśnienie, za jaki okres jest to rozliczenie i na jakiej podstawie. Nie może tak być jednak, że wysyła się rozliczenie za dany okres, a dopłata dotyczy innego, już rozliczonego.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto