- To było jak lodowaty prysznic - komentował spotkanie kapitan Adam Banaś na stronie internetowej klubu. - Musimy wziąć tę klęskę "na klatę" i podnieść się w kolejnych meczach.
Nie będzie to jednak łatwa droga do rehabilitacji - zabrzan czekają co prawda trzy kolejne mecze na własnym boisku, ale ich rywalami będą Jagiellonia, Wisła i Lech...
Gdańszczanie pokonali Górnika po raz drugi w ciągu kilku dni. Wcześniej, we wtorek, wyeliminowali go z Pucharu Polski wygrywając w Zabrzu 2:0. Wte-dy Nawałka wystawił eksperymentalny skład oszczędzając podstawowych zawodników na starcie w ekstraklasie. Lechia natomiast już na Roosevelta pojawiła się w najmocniejszym zestawieniu i jak widać nie przyniosło jej to szkody.
Jedną z bramek dla gospodarzy strzelił Marko Bajić, który ma za sobą grę w Górniku.
- Bardzo się cieszę, choć trochę mi przykro, że strzeliłem akurat Górnikowi, klubowi do którego mam sentyment. Pun-kty są jednak celem nadrzędnym - dyplomatycznie opowiadał pomocnik Lechii.
Honorowe trafienie dla Górnika zaliczył Marcin Wodecki.
- Nie czuję wielkiej radości. Myślałem, że ten gol na 1:1 pomoże nam opanować sytuację, tymczasem Lechia pokazała nam, na czym polega gra w piłkę - przyznał napastnik gości.
W podstawowej jedenastce Górnika pojawił się Daniel Sikorski, który zagrał w masce chroniącej złamany nos.
Mówią trenerzy
Tomasz Kafarski (Lechia)
Było to niecodzienne spotkanie, bo mogę być nawet niezadowolony ze skuteczności mojego zespołu.
Adam Nawałka (Górnik)
Ten mecz pokazał, że radosny futbol bez dyscypliny taktycznej kończy się bardzo źle. Teraz musimy się odbudować.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
