18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Gerard Kowolik z Zabrza nie żyje. Pożar na plebanii św. Andrzeja

red, BP
80. rocznica urodzin ks. Gerarda
80. rocznica urodzin ks. Gerarda andrzej.zabrze.pl
Nocą z czwartku na piątek zmarł ks. Gerard Kowolik, były proboszcz parafii pw. św. Andrzeja w Zabrzu. W Gliwicach był przed laty probszczem w Ligocie.

AKTUALIZACJA - godz. 11.25

- To był wspaniały duszpasterz i człowiek. Biła od niego wielka dobroć, którą czuli wszyscy. Był proboszczem przez 27 lat i miał ogromne zasługi dla parafii. Remontował budynki, działał na rzecz kościoła, ale przede wszystkim integrował lokalną społeczność. Od 7 lat był na emeryturze i w dalszym ciągu bardzo nam pomagał. To ogromna strata - mówi ks. Arkadiusz Kinel, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja w Zabrzu. Na plebanii ubiegłej nocy doszło do pożaru. Śmierć poniósł w nim były proboszcz, ks. Gerard Kowolik.

Teren plebanii jest teraz odgrodzony i pilnuje go policja. Pożar wybuchł w jednym z pomieszczeń na parterze od strony ulicy Wolności.

Parafianie są wstrząśnięci. Wiadomość o śmierci ks. Kowolika ich zszokowała. W nocy nie słyszeli nic, co mogłoby wskazywać na tragedię.

- Wierzyć się nie chce. Znałam księdza Gerarda od wielu lat. To był taki dobry człowiek. Stała się okropna rzecz - mówi parafianka, pani Edeltrauda.


Na plebanii, gdzie mieszkał ksiądz, ok. godz. 2 w nocy wybuchł pożar. Do budynku przy ul. Wolności 196 wysłano cztery zastępy straży pożarnej, a także dwie karetki i dwa radiowozy.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie od policji, która była na miejscu pierwsza i poinformowała nas o zadymieniu. Do środka weszło czterech ratowników z tlenem, podano również strumień wody przez okno - relacjonuje Krzysztof Grabowiec z zabrzańskiej straży pożarnej.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że płonęła szafa znajdująca się obok przewodu kominowego. Mogła się zająć z powodu nieszczelności tego komina. Takie są przypuszczenia.

Sam pożar nie był rozległy. Wytworzyła się natomiast duża ilość gazów. To właśnie zatrucie tlenkiem węgla wydaje się w tej chwili najprawdopodobniejszą przyczyną śmierci ks. Kowolika, którego znaleziono w łóżku.

- Podjęto natychmiastową próbę reanimacji, którą kontynuowano przez dłuższy czas. Nie udało się jednak uratować księdza - mówi Krzysztof Grabowiec.

Na terenie plebanii znajdowało się w tym czasie kilka osób, wszystkie zdążyły jednak w porę opuścić budynek.

Na razie opieramy się na przypuszczeniach. Dokładne okoliczności i przyczyny pożaru i śmierci duchownego ustali prokuratura oraz biegli.

Ks. Gerard Kowolik pochodzi z parafii p.w. świętego Jana Chrzciciela w Zabrzu- Biskupicach.

Urodził się 1 września 1931 roku w Zabrzu.

Święcenia kapłańskie przyjął dnia 17 czerwca 1956 roku w Opolu.

Pracował jako wikariusz w parafii Wniebowzięcia NMP w Krapkowicach- Otmęcie. W 1961 roku mianowany proboszczem parafii św. Józefa w Gliwicach- Ligocie, a następnie w 1978 roku proboszczem parafii świętego Andrzeja Apostoła w Zabrzu.

W 1991 roku uhonorowany tytułem Kapelana Jego Świątobliwości, czyli tytułem Prałata. Po 27 latach posługi proboszczowskiej w naszej parafii, dnia 1 września 2005 roku, przeszedł na zasłużoną emeryturę.

W naszej wspólnocie parafialnej był opiekunem grupy niemieckojęzycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto