Było o włos od tragedii. W niedzielę policjanci z Zabrza odebrali telefon od mężczyzny mieszkającego przy ul. Brzóski. Zabrzanin powiedział, że jego żona wybiegła z domu najprawdopodobniej z zamiarem popełnienia samobójstwa. Wzięła ze sobą wiatrówkę.
Na miejsce wysłano patrol. Policjanci nie wiedzieli, w którym kierunku udała się 46-letnia kobieta. Ich uwagę przykuło jednak otwarte okno prowadzące na dach czteropiętrowego budynku. Okazało się, że desperatka faktycznie znajduje się na dachu.
Obyło się bez stanowczej interwencji. Mundurowym udało się nakłonić kobietę to samodzielnego zejścia z dachu i oddania wiatrówki. Niedoszła samobójczyni trafiła pod opiekę lekarzy.
Podczas interwencji źle poczuł się również jej mąż. Wezwano pogotowie, ale obyło się bez hospitalizacji mężczyzny.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?