30-latek przyszedł w odwiedziny do znajomej i bez przyczyny pobił przebywającego tam 21-latka.
Ten zadzwonił na policję, ale funkcjonariusze po przyjeździe stwierdzili, że najpierw trzeba udzielić pomocy mężczyźnie i zadzwonili po pogotowie.
Po zaopatrzeniu licznych obrażeń zabrzanina, policjanci przyjęli od niego zawiadomienie o przestępstwie i wysłuchali dokładnej relacji z wydarzeń mających miejsce w mieszkaniu przy ul.Batorego.
Kiedy ustalili personalia osoby podejrzanej o dokonanie przestępstwa podjęto działania zmierzające do jego zatrzymania. Wśród wielu sprawdzanych adresów, było także mieszkanie przy ul.Krasińskiego, należące do konkubiny poszukiwanego.
Kiedy policjanci zapukali do drzwi mieszkania kobiety, ta oświadczyła iż nie wie, gdzie może przebywać jej przyjaciel. Oznajmiła, że dawno go już nie widziała i obecnie nie ma z nim żadnego kontaktu.
Biorąc pod uwagę, że kobieta jest bliską osobą poszukiwanego mundurowi nie dali wiary jej słowom. Weszli do mieszkania dokładnie sprawdzając jego wnętrze. W pokoju gościnnym za meblami odnaleźli poszukiwanego.
Mężczyzna został dowieziony do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniach na okoliczność dokonanego rozboju usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa, a następnie został przetransportowany do aresztu śledczego.
Do odsiadki ma 6 lat pozbawienia wolności za szereg przestępstw kryminalnych oraz gospodarczych. Dodatkowo za czyn, którego dopuścił się grozi mu kolejnych 12 lat spędzonych za kratkami.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
