Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kradzież w Zabrzu, której nie było. Gorliwy sąsiad powiadomił policję

Bartosz Pudełko
W niedzielę policjanci zostali wezwani na ul. Dzierżona. Powodem miała być kradzież w Zabrzu. Mundurowych zaalarmował jeden z mieszkańców, jednak, jak się później okazało, był to alarm fałszywy.

Kradzież w Zabrzu miała mieć miejsce na osiedlowym parkingu przy ul. Dzierżona. Jeden z mieszkańców w niedzielę zadzwonił na policję i poinformował dyżurnego, że widzi, jak dwóch mężczyzn okrada zaparkowanego seata.

Według relacji czujnego sąsiada, "złodzieje" mieli odkręcić tablicę rejestracyjną i odejść. Na miejsce wysłano patrol, który dzięki wskazówkom dzwoniącego szybko odnalazł opisanych mężczyzn.

Okazało się jednak, że kradzież w Zabrzu, to fałszywy alarm. Jednym z mężczyzn był syn właściciela samochodu. Ojciec poprosił go o wymianę pękniętej oprawki tablicy. Stąd całe zamieszanie.

Policja chwali jednak czujnego sąsiada, którego postawa mogła zapobiec prawdziwemu przestępstwu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto