Po raz kolejny młodzi koszykarze Międzyszkolnego Klubu Sportowego Zabrze potwierdzili, że mają ogromne serce i potrafią walczyć do końca. Parę lat temu kiedy dostali się pod opiekę trenera Tomasza Przybyły razem postanowili coś osiągnąć. Pięli się w hierarchii rozgrywek, aż dotarli do najważniejszego momentu w ich karierze. Awansowali do finałowego turnieju o mistrzostwo Polski juniorów starszych. Jeden z czterech półfinałowych turniejów rozegrano w hali MOSiR spółka z o.o. w Zabrzu przy ulicy Matejki.
W pierwszym meczu MKS pokonał Cracovię Kraków 85:79 (15:23, 16:21, 24:20, 30:15). Punkty dla MKS zdobyli: Maciej Balcerzak i Tomasz Gembus po 24, Dawid Weiss 20, Piotr Krupa 7, Sławomir Ćwikła 6, Grzegorz Szmajda 4.
W drugim spotkaniu zabrzanie trafili na bardzo groźnego rywala jakim okazał się zespół MKK Pyra Poznań. Nasza drużyna przegrała 69:105 (22:24, 17:26, 15:26, 15:29). Tym razem punkty dla MKS zdobyli: Balcerzak 19, Krupa 10, Ćwikła 9, Gembus, Szmajda po 8, Weiss 5, Adam Bączyński 4, Marcin Czauderna, Michał Dzierko po 3.
- Poznaniacy wygrali z Prokomem i było wiadomo, że dla nas decydującym o awansie meczem będzie ten z Prokomem. Dlatego w czwartej kwarcie na parkiecie w większości występowała nasza druga piątka. Poznaniacy szybko nam odjechali - powiedział trener Przybyła.
Przed meczem MKS Zabrze z Prokomem Trefl Sopot można było usłyszeć, że można go porównać do meczu Górnika Zabrze z Realem Madryt. MKS to oczywiście Górnik, a Prokom to Real. Wystarczy wspomnieć, że trener młodzieżowej drużyny Prokomu zarabia kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Sopocianie przyjechali do Zabrza z psychologiem i masażystą. Wiadomo, że Trefl jest potęgą w polskiej koszykówce. Chłopcy z tego klubu byli przekonani, że w Zabrzu wywalczą awans d finału. Na przeszkodzie stanęli im jednak młodzi zawodnicy MKS. Znowu rozegrali bardzo dobry mecz. Wygrali 90:75 (23:24, 24:13, 25:25, 18:13). Walka na dobre rozgorzała w drugiej połowie.
MKS wystąpił w składzie: Gembus 30, Weiss 26, Balcerzak 16, Ćwikła 10, Szmajda 6, Krupa 2, Bączyński.
- W meczu z Pyrą za mało byliśmy skoncentrowani. Postanowiliśmy, że coś takiego nie może się zdarzyć w spotkaniu z Prokomem. Zadawaliśmy sobie sprawę z tego, że od pierwszej do ostatniej minuty musimy grać na całego - komentował Piotr Krupa.
- Tym zwycięstwem zainwestowaliśmy w siebie. Gramy w finale. Będziemy mogli się pokazać w gronie najlepszych zespołów - mówił Sławomir Ćwikła
Pozostałe wyniki: Prokom - Pyra 68:80; Cracovia - Prokom 74:99; Cracovia - Pyra 83:76. Końcowa kolejność 1. MKK Pyra Poznań, 2. MKS Zabrze, 3. Prokom Trefl Sopot, 4. Cracovia. Do finału awansowały Pyra i MKS Zabrze.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?