Jak bezboleśnie wrócić do pracy po wakacjach?

- Jak wrócić z wakacji do pracy tak, żeby nie doznać szoku? Czy takie sprawne i łagodne przejście ze świata lenistwa do krainy pracy jest w ogóle możliwe?- Oczywiście, że jest. Przede wszystkim każdy powinien znaleźć swój najlepszy sposób, na to, jak to zrobić, bo to kwestia indywidualna. Jest jednak kilka złotych zasad, które powinniśmy wprowadzić w życie.- Jakie to zasady?- Przede wszystkim, korzystnie jest z urlopu wracać stopniowo...- Czyli jak?! Czy w ogóle można stopniowo wracać z urlopu?- Można! Wystarczy, że z wakacji do domu wrócimy np. w piątek lub w sobotę. Do pracy idziemy dopiero w poniedziałek. Tym sposobem zyskujemy dwa dni na spokojne wypakowanie walizek i ponowne zaadaptowanie się w domu, co jest bardzo ważne. Nie powinniśmy jednego dnia wracać z urlopu, a następnego być już w pracy. - Kiedy już wrócimy z urlopu i damy sobie dwa dni odpoczynku, to idziemy do pracy. Mimo wszystko jesteśmy jeszcze nieco rozleniwieni. Ale jakoś musimy wejść w rytm pracy, działać i osiągać dobre, a nawet coraz lepsze wyniki. Jak mamy w sobie znaleźć motywację do działania?- Zacznijmy od tego, że pierwszego dnia powinniśmy przyznać sobie taryfę ulgową. W rytm pracy wdrażajmy się na spokojnie. Zacznijmy np. od odpisywania na maile i rozmowy ze współpracownikami, którzy powiedzą, co działo się pod naszą nieobecność. Musimy pamiętać o tym, że powinniśmy być dla siebie jak dobry przyjaciel: kiedy trzeba to zmotywuje do pracy, ale innym razem powie, żeby zwolnić i sobie odpuścić. Właśnie z tej drugiej opcji powinniśmy skorzystać pierwszego dnia w pracy po urlopie.- Załóżmy teraz inną sytuację: przed wyjazdem na urlop w miarę systematycznie uprawialiśmy sport, chodziliśmy do siłowni, biegaliśmy. A wczasy nie zawsze pozwalają nam tylko naładować baterie, ale też się... rozleniwić. Jak mamy wrócić do innych naszych obowiązków?- Musimy znaleźć motywację. Najprościej można powiedzieć, że powinniśmy posłuchać swojej duszy. Nie możemy robić tego, co narzuca nam ktoś inny. Jeżeli mówimy konkretnie o ćwiczeniach: nie możemy poddawać się trendom narzuconym nam przez popkulturę czy rodzinę. Musimy sami czegoś chcieć i podejmować związane z tym decyzje. Tylko wtedy ma to sens i przyniesie oczekiwane rezultaty. A wrzesień to faktycznie dobry moment na to, żeby podjąć się nowych wyzwań.- Łatwo jest nam stawiać sobie kolejne wyzwania, ale o wiele trudniej jest je realizować... I odnosi się to zarówno do spraw zawodowych jak i prywatnych. Jak możemy wyrobić w sobie systematyczność?- Na pewno wiele zależy od naszego temperamentu i charakteru. Niektórzy z natury są poukładani i systematyczni, a inni nie... Jeśli zamierzamy coś osiągnąć w danej dziedzinie, zacznijmy stawiać sobie cele. Najpierw te długoterminowe. Później stawiajmy na te krótkoterminowe. Przy ich osiąganiu może pomóc nam terminarz czy zwyczajnie żółte karteczki. Pomocna też będzie inna osoba. Taka, która będzie nam bliska i będzie potrafiła nami sprawnie pokierować i wspierać w dążeniu do celów.