Hala pneumatyczna w Zabrzu. Prokuratura Rejonowa prowadzi dochodzenie w sprawie katastrofy. Co dalej z zawalonym obiektem?

Ilona Marczuk-Behr, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Zabrzu, potwierdza to, co dla wielu osób było oczywiste od dawna. Bezpośrednią przyczyną zawalenia hali pneumatycznej było jej nadmierne obciążenie śniegiem. Okazuje się jednak, że na tym sprawa się nie kończy.

- Na podstawie ekspertyzy opracowanej w toku prowadzonego postępowania, jej autorzy dokonali między innymi badań wytrzymałościowych pobranych próbek materiałowych poszycia hali. W wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono zbyt niską wytrzymałość zastosowanego materiału powłoki – wyjaśnia Ilona Marczuk-Behr.

Dodaje, że ekspertyza techniczna wskazująca bezpośrednią przyczynę katastrofy stanowi główny dowód w aktach sprawy. Na jej przedstawieniu kończą się działania PINB.

- Podkreślenia wymaga natomiast fakt, że tut. organ nie bada kto lub co, w jakim stopniu i w jaki sposób przyczynił/ło się do zaistnienia tego zdarzenia, a jedynie ustala ten stan w aspekcie technicznym. Odrębne postępowanie w sprawie ustalenia osób odpowiedzialnych doprowadzenia do zawalenia się hali prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zabrzu – tłumaczy Ilona Marczuk-Behr.

To doniesienie potwierdza Wojciech Czapczyński, zabrzański Prokurator Rejonowy. Informuje, że trwa śledztwo w sprawie, jednak na tym etapie postępowania nie może przekazywać żadnych dodatkowych informacji. Nie jest również znany termin zakończenia trwającego dochodzenia.

Hala pneumatyczna została oddana do użytku 19 listopada 2022. Przykryła boisko na terenie dawnego klubu Koksownik w Zabrzu i miała pozwolić przede wszystkim na trenowanie w trakcie niesprzyjających warunków zimą.

- Dzisiejszy dzień, z pierwszymi opadami śniegu, to najlepsza rekomendacja dla tego obiektu – mówił w dzień otwarcia Tomasz Młynarczyk, prezes fundacji Górnika Zabrze.

Jak się okazało, radość prezesa fundacji była przedwczesna. 12 grudnia, niecały miesiąc po otwarciu, hala zawaliła się. Jak informował wówczas st. kpt. Wojciech Strugacz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu, do rozszczelnienia powłok dachu obiektu doszło w wyniku naporu zalegającego śniegu. Szczęśliwie, obiekt był pusty w momencie zdarzenia, ale do tragedii nie brakło wiele. Infrastruktura sportowa przy ul. Rataja na co dzień służyła uczniom III Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi w Zabrzu oraz uczestnikom Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze.

Niektóre media bezpośrednio po zawaleniu donosiły nieoficjalnie, że hala w Zabrzu runęła, ponieważ nie była ogrzewana. Te doniesienia zdementował fachowiec (nazwisko do wiadomości redakcji) zajmujący się projektowaniem tego typu obiektów. Wyjaśnił, że zgodnie z przepisami nie jest dozwolone obliczanie wytrzymałości konstrukcji w oparciu o założenie, że będzie działać instalacja grzewcza.

- Co w sytuacji, gdy ogrzewanie będzie mieć awarię? – pyta retorycznie projektant.

Specjalista tłumaczy, że zasady dotyczące bezpieczeństwa danej konstrukcji regulują dwie normy europejskie: Eurokod 0: Podstawy projektowania konstrukcji oraz Eurokod 1: Oddziaływania na konstrukcje. Obiekty powinny być projektowane w oparciu o te regulacje. Z kolei właściciel lub zarządca ukończonego obiektu ma w obowiązkach między innymi wykonywanie przeglądów opisanych w ustawie Prawo budowlane. Art. 61 pkt 2 ustawy nakłada również obowiązek odśnieżania dachów. Przepis ten dotyczy zarówno prywatnych budynków mieszkalnych, jak i obiektów przemysłowych, handlowych i sportowych.

- Właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych oddziaływających na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak (...) intensywne opady atmosferyczne (…), w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi – czytamy w Prawie budowlanym.

Hala pneumatyczna na terenie dawnego Koksownika kosztowała ok. 10 mln zł. Na realizację budowy miasto pozyskało 3 mln zł dofinansowania z Ministerstwa Sportu. Jak w listopadzie 2022 mówiła Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza, koszt utrzymania obiektu miał wynieść ok. 1 mln zł rocznie. Na tę kwotę miały złożyć się m.in. koszty oświetlenia i ogrzewania, a także wynagrodzenia personelu.