W sobotę 27-letni mężczyzna jechał mitsubishi galant ulicą Boya-Żeleńskiego. Drogę zatarasowało mu czterech młodych mężczyzn
Kiedy kierowca zwrócił im uwagę, aby weszli na chodnik, ci zaatakowali go. Przewrócili na ziemię i pobili go.
Jeden ze sprawców wsiadł do mitsubishi i odjechał. Jego kompani uciekli pieszo.
Na miejsce wezwano patrole prewencji, wywiadowców i psa tropiącego.
Samochód odnaleziono na drodze gruntowej w okolicy ul. 11-go Listopada. Złodziej porzucił go po tym, jak uderzył w ogrodzenie posesji.
Kilkanaście minut później policja zatrzymała dwóch z czterech sprawców. Mężczyźni w wieku 19 i 20 lat byli pijani. Noc spędzili w policyjnym areszcie, a następnie, decyzją sądu, zostali tymczasowo aresztowani.
Usłyszeli zarzuty rozboju, za co grozi do 12 lat więzienia.
Policja ustala tożsamość pozostałych dwóch sprawców.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?