MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik wreszcie spokojny

Paweł Rassek
Piłkarze Górnika mogą się cieszyć - zagrają w ekstraklasie. Collage: Bogusław Tomża
Piłkarze Górnika mogą się cieszyć - zagrają w ekstraklasie. Collage: Bogusław Tomża
Godzinę po rozpoczęciu obrad Komisji Odwoławczej ds. licencji PZPN w Warszawie w Zabrzu rozpoczęła się konferencja prasowa. Pierwsza informacja jaką prezes Górnika Zbigniew Koźmiński przekazał brzmiała: przyznano nam ...

Godzinę po rozpoczęciu obrad Komisji Odwoławczej ds. licencji PZPN w Warszawie w Zabrzu rozpoczęła się konferencja prasowa. Pierwsza informacja jaką prezes Górnika Zbigniew Koźmiński przekazał brzmiała: przyznano nam licencję!

- Na pierwszą instancję spóźniliśmy się trzy dni - tłumaczy Koźmiński. - Później okazało się, że Komisja Odwoławcza przy przyznawaniu licencji kieruje się już zupełnie innymi kryteriami. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Chyba powinna obowiązywać jakaś unifikacja przepisów.

Problemy z kasą

Dopuszczenie do I-ligowych rozgrywek nie oznacza końca problemów klubu z Roosevelta. Działacze nie ukrywają, że sytuacja finansowa klubu jest zła.

- Ostatnie decyzje Canal+ sprawiły, że straciliśmy kwotę, odpowiadającą 10-miesięcznym zarobkom piłkarzy - dodaje prezes. - Nie będziemy jednak renegocjować kontraktów, ani ich obniżać ponieważ są one ustalone na rozsądnym poziomie. Nie są fikcyjne.

Klub zalega piłkarzom jeszcze z wypłatami premii za poprzedni sezon.

- Wciąż szukamy dodatkowych źródeł finansowania - mówi wiceprezes klubu, Edward Lorens. - To nie jest tak, jak niektórzy mówili, że jak odejdzie jeden człowiek to sponsorzy będą się tu pchali. U nas drzwi są otwarte, a chętnych nie widać.

- Czujemy się jak petenci, by nie powiedzieć, żebracy - dodaje Koźmiński. - Pukamy wszędzie, gdzie tylko można, ale już wszystkie drzwi są "oklupane".

Trzy kataklizmy

Rozmowy z potencjalnymi nabywcami akcji z Włoch zostały zawieszone. Na razie nie wiadomo kiedy ponownie obie strony przystąpią do negocjacji.

- Włoska piłka też przeżywa kryzys - mówi Koźmiński. - Niestety, nasz krajowy futbol dotknęły w tym roku trzy kataklizmy: fatalna sytuacja gospodarcza kraju, licencje ? które są potrzebne, ale podnoszą koszty, i zmniejszona dotacja z Canal+. Jakoś musimy sobie jednak radzić.
Mimo kiepskiej sytuacji finansowej działacze i piłkarze Górnika są optymistami przed rozpoczynającym się sezonem.

- Sobotni mecz w Chorzowie będzie dla wszystkich sprawdzianem - mówi Koźmiński. - Na szczęście w naszej piłce przestały obowiązywać "albańskie" zasady organizacyjne i w końcu Górnik spotka się z Ruchem.

Działacze "niebieskich" wprowadzili jako pierwsi w kraju elektroniczny system kontroli kibiców wchodzących na stadion. W Zabrzu to dopiero melodia przyszłości.

- Najpierw chcemy zacząć od krzesełek i toalet, a czytniki zostawimy sobie na potem - dodaje prezes. - Gdy ma się dziurawe rękawy to nie kupuje się kapelusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto