Fundament dla ambitnych przedsięwzięć. Prace prowadzone na Zaborzu Południowym

Zagadnienia dotyczące II etapu poprawy gospodarki wodno--ściekowej w Zabrzu były tematem konferencji, która 17 października odbyła się w Teatrze Nowym. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ZPWiK i zabrzańskiego samorządu.

- Pamiętam, że jeszcze 10-12 lat temu za przekroczone normy nakładaliśmy na Zabrze kary. Miasto zrobiło jednak ogromny postęp, zmiany są imponujące. Wielokrotnie gościłam w oczyszczalni ścieków w Maciejowie i choć wiadomo, że oczyszczalnia to nie perfumeria, to zabrzański obiekt może uchodzić za wzorcowy - podkreślała dyrektor Anna Wrześniak, śląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska.

Prace w ramach II etapu poprawy gospodarki wodno-ściekowej w Zabrzu objęły Pawłów, Zaborze Południowe i Zaborze Północne, osiedle Borsig w Biskupicach, osiedle Piasek w Makoszowach, część Mikulczyc, osiedle Wyzwolenia oraz oczyszczalnię ścieków "Śródmieście". Ogółem modernizowanych lub budowanych całkowicie od nowa jest tam 69 km kanalizacji sanitarnej oraz 68 km kanalizacji deszczowej. Powstają również cztery przepompownie ścieków. Z kolei w oczyszczalni "Śródmieście" trwa hermetyzacja i dezodoryzacja obiektów, z których zapachy mogłyby być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców.

Zaplanowane w ramach II etapu przedsięwzięcia prace obejmują również wymianę 31 km sieci wodociągowej. Tym, co szczególnie ucieszy kierowców, jest z pewnością niezbędne po zasypaniu wszystkich wykopów odtworzenie nawierzchni dróg. Roboty w tym zakresie obejmą 320 tysięcy metrów kwadratowych jezdni i chodników, które zapewnią teraz dużo większy komfort poruszania się niż wcześniej.

Przypomnijmy, że w ramach pierwszego etapu projektu w Zabrzu zbudowano lub przebudowano 89 km sieci wodociągowej, 101 km kanalizacji deszczowej i 127 km kanalizacji sanitarnej. Zwiększono wykorzystanie ujęć własnych wody o 2 tysiące metrów sześciennych na dobę, wybudowano 17 przepompowni ścieków sanitarnych, a jedną przebudowano. Zmodernizowana została także oczyszczalnia ścieków "Śródmieście". Odtworzonych zostało około 380 tysięcy metrów kwadratowych nawierzchni dróg.

Po zakończeniu w 2014 r. gigantycznej inwestycji Zabrze będzie skanalizowane na poziomie 99,9 procent. Maksymalnie ograniczone zostanie zanieczyszczenie wód powierzchniowych. Nowoczesna infrastruktura sanitarna podniesie komfort życia mieszkańców, a dla przedsiębiorców będzie kolejnym potwierdzeniem, że w Zabrzu warto inwestować.

TAKIE SĄ LICZBY
Zmodernizowana lub wybudowana od nowa kanalizacja sanitarna
I etap 127 km
II etap 69 km

Zmodernizowana lub wybudowana od nowa kanalizacja deszczowa
I etap 101 km
II etap 68 km

Zmodernizowana lub wybudowana sieć wodociągowa
I etap 89 km
II etap 31 km

Odtworzona nawierzchnia dróg
I etap 380 tys. mkw.
II etap 320 tys. mkw.

Zdaniem ekspertów

PROF. WALDEMAR SAWINIAK, Politechnika Śląska
Zabrzańska woda jest twarda, na co czasem narzekają mieszkańcy. Ale to zdrowa woda, bezpieczna, czerpana z zasobów podziemnych. I co ważne, te podziemne zasoby zabrzańskie przedsiębiorstwo racjonalnie wykorzystuje. Wielu moich znajomych pyta mnie, czy piję wodę prosto z kranu. Zawsze im odpowiadam, że piję ją od wielu lat i to bez żadnego ryzyka.

DR INŻ. TADEUSZ RZEPECKI, prezes Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie
Inwestycje w przebudowę sieci wodociągowych i kanalizacyjnych były konieczne, by sprostać wymogom Unii Europejskiej. Dano nam na to czas do końca 2015 roku. Nie wszystkie gminy zdążą, ale Zabrze, jestem o tym przekonany, zakończy swój projekt w terminie. I co ważne, to projekt realizowany rozsądnie, po gospodarsku. Inne miasta przeszacowały inwestycje, a teraz są zmuszone windować ceny wody. Jest gmina w Polsce, w której za metr sześcienny wody płaci się 46,99 zł. W Zabrzu to niecałe 13 zł.

MAŁGORZATA MAŃKA-SZULIK,prezydent Zabrza
Poprawa gospodarki wodno-ściekowej to największa inwestycja w historii Zabrza. Jej łączny koszt sięga prawie 800 milionów złotych. Mam świadomość utrudnień, z jakimi borykają się mieszkańcy, ale są rzeczy, które trzeba zrobić, by myśleć o dalszym, intensywnym rozwoju. Jak przyciągać inwestorów albo budować nowe osiedla, jeśli nie można ich podłączyć do kanalizacji? Dlatego musieliśmy zacząć od podstaw, od zadań najtrudniejszych. Po zakończeniu drugiego etapu projektu nasze miasto zyska stabilny fundament dla kolejnych ambitnych przedsięwzięć.