Fundacja razem z licznymi sponsorami remontując zabrzański oddział zrealizowała projekt "Kolorowo bardziej zdrowo".
- Pare lat temu spędziłam tutaj długie tygodnie z własnym dzieckiem. Wiem, co to znaczy frustracja, złość dziecka, bezsilność wobec jego cierpienia - mówi Jolanta Czernicka-Siwecka, prezes Fundacji Iskierka. - Pomyślałam sobie wtedy, że warto ten oddział przemalować wykorzystując psychologię kolorów w leczeniu dzieci - opowiada Czernicka-Siwecka.
Udało się. Na oddziale zmieniło się wszystko: są nowe drzwi, oświetlenie, kolorowe ściany, a w sali zabiegowej - sufit.
- Zaprojektowalismy na nowo gabinety lekarskie i wyposażyliśmy je w specjalistyczny sprzęt, dyżurkę pielęgniarek, gabinet psychologa, kącik dla rodziców - wylicza Aneta Klimek-Jędryka z Fundacji Iskierka. - Nie dalibyśmy jednak rady, gdyby nie pomoc i wsparcie finansowe naszych sponsorów i ludzi dobrej woli - podkreśla Klimek-Jędryka.
Franuś Moś ma dwa i pół roku. Jest pogodnym dzieckiem. Uwielbia się bawić - najbardziej z 3-letnią Zuzią Kidawą, z którą dzieli salę w zabrzańskim szpitalu. Franuś choruje na białaczkę.
- Trafiliśmy tutaj we wrześniu. Jest już dobrze. Jesteśmy dobrej myśli - mówi Anna Moś, mama chłopczyka. - Franek bardzo żywiołowo zareagował na widok kolorowego szpitala, bardzo mu się spodobała nowa sala i miniprzedszkole - opowiada pani Anna.
Tomasz Szczepański, ordynator oddziału hematologii i onkologii dziecięcej Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu, podkreśla, że pobyt dzieci w kolorowym otoczeniu sprawi, że poczują się jak w domu.
- Dzieci trafiają do nas na kilka tygodni, a nawet miesięcy. Jesteśmy jak drugi dom i bardzo jesteśmy wdzięczni Fundacji Iskierka za niesamowitą energię i profesjonalizm - mówi Tomasz Szczepańśki.
Mali pacjenci są zachwyceni kolorowym oddziałem.
- Jest fajnie, można się pobawić i porysować kredą po ścianie - uśmiecha się 5-letnia Monika Jankowska.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?