Nie przerwały im ani kursujące autobusy, ani klaksony. Grupa zabrzan, na czele z Joanną Panicz zatańczyła kilkunastominutowy układ taneczny pomiędzy wysepkami na dworcu autobusowym. Przechodnie zatrzymywali się, zaciekawieni tym co się dzieje, a oczekujący na autobus nie omieszkali nagrać wyczynów grupy zapaleńców.
Najpierw rozległ się krzyk, potem muzyka, a już po chwili ponad trzydzieści osób tańczyło między przystankami. Tak wyglądał zorganizowany w piątek flash mob.
- Chodziło nam głównie o zabawę. Rozruszanie trochę mieszkańców. Publiczność mieliśmy całkiem sporą i najbardziej cieszy nas to, że udało się wywołać uśmiech na ich twarzach - mówi Joanna Panicz, organizatorka akcji.
Przygotowanie wydarzenia trwało ok. trzech tygodni. Wzięli w nim udział młodzi ludzie z Zabrza, a także z Sosnowca, Rybnika i Jastrzębia Zdroju. Wszystkich ich łączy taniec. Ćwiczą salsę lub występują w zabrzańskim zespole Teatr Tańca JASKK.
Roztańczony tłum po kilkunastominutowym wystąpieniu został nagrodzony oklaskami. Już zapowiedzieli kolejne podobne akcje. Ale co, gdzie i jak? To oczywiście niespodzianka.
- Ciekawa jestem, co jeszcze wymyśli ta nasza młodzież - komentowała jedna z kobiet. - Ale dobrze, przynajmniej coś się dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?