Zabrze. Policjanci zastrzelili dzika
Dzik ugryzł go w nogę. Mężczyzna ma około 5-centymetrową ranę szarpaną nogi. O incydencie została powiadomiona policja.
- Kiedy policjanci dojeżdżali na miejsce i otrzymali wiadomość, że potrącony dzik zaatakował 61-letniego przechodnia mówi sierż. szt. Sebastian Bijok, oficer KMP w Zabrzu. - Policjanci pomogli zaatakowanemu przez dzika mężczyźnie i wezwali pogotowie. Mężczyzna został odwieziony do szpitala. Mundurowi zobaczyli dzika, który leżał w pobliskich krzakach. Kiedy jeden z policjantów podszedł bliżej zwierzę zaatakowało go.
Blisko miejsca zdarzenia są domy, przedszkole. Było bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia osób postronnych i policjanta. Funkcjonariusz oddał 4 strzały w kierunku zwierzęcia. Dzik padł. O zdarzeniu zostały powiadomione służby miejskie, koło łowieckie.
Dziki od kilku lat przychodzą do miast. Główne powody to wkraczanie ludzi na ich tereny - ekspansja zabudowy w pobliżu lasów,
dokarmianie dzików przez ludzi, które spotkają w parkach. Dzikie zwierzęta powinno się dokarmiać w okresach suszy lub intensywnej zimy, ale w lasach.
Inny powód przychodzenia dzików do zabudowań to ł dostępność jedzenia w pobliżu gospodarstw domowych, otwarte śmietniki i wysypiska śmieci, pełne wyrzucanego jedzenia.
Co robić gdy spotkamy dzika w mieście czy pod miastem?
Przede wszystkim nie wolno prowokować dzika i go nie straszyć. Dziki z reguły nie atakują bez powodu. Gdy już się zdecydują na atak wynika to z sytuacji, np. gdy locha broni młodych warchlaków. Do ataku może też dojść gdy dzik jest ranny i boi się ataku z naszej strony. Zawsze trzeba pamiętać, że to jest dzikie zwierzę. Nie rzucać mu jedzenia, nie próbować głaskać.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?