W poniedziałek, między godz. 16.15 a 16.30, na przystanku autobusowym przy ul. Grunwaldzkiej stało dwóch zabrzan w wieku 15 i 17 lat. Nie czekali oni jednak na autobus, a na grupę chłopców wracającym nim z treningu piłkarskiego.
Gdy ci wysiedli i ruszyli w stronę bursy, gdzie mieszkają, dwaj zabrzanie ruszyli za nimi i kilkanaście metrów dalej zaatakowali grupkę.
Chłopcy w wieku 14 i 15 lat zostali groźbą zmuszeni do oddania kosztowności. Łupem napastników padł telefon komórkowy i ok. 200 zł.
Na miejsce wezwano policję. Mundurowi ustalili rysopis sprawców. Dowiedzieli się również, że jeden z nich często przebywa w pobliżu jednego ze sklepów. Na podstawie tych informacji funkcjonariusze wytypowali tożsamość sprawcy.
W jego domu nie zastali go, ale zauważyli, jak wraz z kolegą wchodzi do pobliskiej klatki schodowej. Policjanci zatrzymali obu sprawców. Znaleziono przy nich skradziony telefon.
Obaj sprawcy trafili do izby dziecka. Jeden z nich uciekł z placówki wychowawczej.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?