Drugoligowy hit w hali przy ulicy Matejki w Zabrzu

W grupie B drugiej ligi koszykówki mężczyzn po 22 kolejkach prowadzą Sudety Jelenia Góra 39 pkt. przed MKKS Zabrze 37 pkt. Już jutro (23 II) o godz. 17.00 oba zespoły zagrają w hali przy ul. Matejki w Zabrzu. Dla sympatyków koszykówki będzie to z pewnością wielkie, sportowe wydarzenie. Zabrzanie w tym sezonie nie ukrywają swoich wysokich aspiracji. Chcą awansować do I ligi. Biorąc pod uwagę ich dotychczasowe występy, mają na to szansę. Jednak droga do osiągnięcia tego jest jeszcze daleka.

W minionej kolejce MKKS po pasjonującym meczu w Stargardzie Szczecińskim przegrał z tamtejszą Spójnią po dogrywce 75:78 (13:11, 18:15, 18:22, 15:16, 11:14).

MKKS wystąpił w składzie: Paweł Mol 30 (5x3 punkty), Tomasz Wojnowski 16, Adam Wilkin 13 (1x3), Joachim Pawlik 10 (2x3), Tomasz Gembus 4, Maciej Balcerzak 2, Paweł Zielony 0.

Spójnia jest bardzo niewygodnym zespołem. Zajmuje szóste miejsce w tabeli i ma szansę awansu do play off (zakwalifikują się cztery pierwsze w tabeli drużyny). Jednak w Stargardzie zabrzanie cały czas posiadali lekką przewagę i prowadzili kilkoma punktami. W końcówce spotkania zabrakło im zimnej krwi, szczególnie przy wykonywaniu rzutów osobistych.

W drużynie MKKS wciąż odczuwalny jest brak Dawida Weissa. Jest on podstawowym zawodnikiem zabrzańskiej drużyny, świetnym rozgrywajacym. Weiss miesiąc temu doznał kontuzji kolana. Już się w zasadzie wyleczył, ale nie wiadomo, czy będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu.

- Gdyby Weiss był zdrowy, to na pewno nie przegralibyśmy wcześniejszego meczu z Siechnicami i teraz ze Spójnią. W Stargardzie Szczecińskim nasi zawodnicy grali z wielką determinacją. Zabrakło im trochę szczęścia - powiedział Mariusz Niedbalski, trener MKKS.

Na cztery kolejki przed końcem zasadniczej rundy sytuacja na górze tabeli jest bardzo zagmatwana. Szansę awansu do play off ma osiem drużyn. Nasz zespół czekają jeszcze trudne mecze. Oprócz wspomnianego z Sudetami zagra jeszcze z UKKS Leszno (12 miejsce) na wyjeździe, Pogonią Prudnik (6 miejsce) u siebie i AZS Opole (5 miejsce u siebie). Jak już informowaliśmy do play off awansują cztery pierwsze drużyny. Do końca zapowiada się pasjonująca walka.