Drogi w Zabrzu: DK88 i DTŚ czekają remonty i naprawy [ZDJĘCIA]

Rok 2015 pod względem drogowych inwestycji (a co za tym idzie - utrudnień) zdecydowanie ustępuje poprzednikom. Nie budujemy już średnicówki, nie zrywamy nawierzchni w połowie miasta przy remoncie kanalizacji. Zadań jest mniej, ale w dalszym ciągu są. A wkrótce będzie ich więcej.

Na początek to, co już się dzieje, czyli twrająca od kilku tygodniu przebudowa skrzyżowania ulic Wolności i Kondratowicza. Na samym początku było troche problemów z wodociągiem, ale to już za nami i teraz prace toczą się zgodnie z harmonogramem, a może nawet nieco szybciej. Umowa zakłada zakończenie prac do połowy maja, ale niewykluczone, że nastąpi to wcześniej. Inwestycja zakłada m.in. poszerzenie ul. Kondratowicza, stworzenie lewoskrętów, wysepek dla pieszych na ul. Wolności, przeniesienie w jedno miejsce przystanków autobusowego i tramwajowego oraz zamontowanie akomodacyjnej sygnalizacji świetlnej. W sumie to koszt 2,2 mln zł, z czego 85 proc. pochodzi z Unii Europejskiej. W tej chwili w miejscu prac musimy liczyć się ze zwężeniami i zamknięciem wjazdu na ul. Myśliwską.

Utrudnienia już mamy na Drodze Krajowej 88 w kierunku Bytomia. Na wiadukcie nad ul. Hagera zamknięty jest skrajny pas. Powód? Stan owego wiaduktu, który pozostawia wiele do życzenia. Ze względów bezpieczeństwa pas jest zamknięty od kilku tygodni. Co dalej?

- Zleciliśmy dwie niezależne ekspertyzy naukowców z Politechniki Śląskiej i Krakowskiej. Chcemy mieć stuprocentową pewność co do tego jakie działania musimy podjąć - mówi Kazimierz Ladziński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu. Dodaje, że w tej chwili jazda przez wiadukt nikomu nie zagraża.

W najgorszym razie czekałoby nas to, co w Gliwicach w ostatnim roku na ich odcinku DK 88, a więc całkowita rozbiórka wiekowego obiektu i budowa nowego. Jednak pierwsza z ekspertyz wykazała, że wystarczy wybudowanie dodatkowych podpór. Na wyniki drugiego badania wciąż czekamy.

Czeka również Eurovia, czyli wykonawca ostatniego zabrzańskiego odcinka DTŚ. Firma również zamówiła dwie niezależne ekspertyzy, które mają wyjaśnić przyczyny pofałdowania drogi po zaledwie kilku miesiącach od otwarcia. Pod uwagę brane są różne możliwości. Od szkód górniczych po użyte podczas budowy materiały. Od opinii naukowców zależy kiedy i w jaki sposób przyczyna zostanie usunięta. Wiadomo na pewno, że stanie się to w ramach gwarancji, jaką Eurovia wystawiła zbudowanej drodze. To w tym przypadku 3 lata.

Naukowe ekspertyzy mają pomóc w usunięciu przyczyny problemu, ale już teraz drogowcy postarają się zniwelować doraźnie jego skutki, czyli muldy w asfalcie. W ciągu najbliższych dni (najdalej do 10 maja) w dziewięciu miejscach na nowym odcinku asfalt zostanie wyfrezowany. Oznacza to, że wierzchnia warstwa zostanie "zdrapana" dzięki czemu powierzchnia ma być bardziej chropowata, ale i równiejsza. W takim stanie droga poczeka na wyniki badań i już właściwą naprawę.