Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dochody samorządowców w Zabrzu. Prezydent nie zarabia najwięcej

Bartosz Pudełko
Dochody samorządowców w Zabrzu
Dochody samorządowców w Zabrzu ARC.
Sprawdzamy dochody samorządowców w Zabrzu. Okazuje się, że prezydent miasta wcale nie zarabia najwięcej. Większe przychody uzyskała np. ... sekretarz miasta. Również prezesi miejskich spółek zarabiają więcej.

Jeśli ktoś myślał, że nie ma lepszej posady w Zabrzu, niż fotel prezydenta miasta, to musimy wyprowadzić go z błędu. Z oświadczeń majątkowych naszych samorządowców i urzędników wynika, że bardziej opłaca się być prezesem miejskiej spółki lub... sekretarzem miasta. Te osoby zarobiły w ubiegłym roku więcej niż prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik. Sprawdzamy dochody samorządowców w Zabrzu.

Prezydent Zabrza ma na koncie 25 tysięcy złotych. Posiada również akcje imienne Getin Banku na kwotę 1250 zł. W oświadczeniu majątkowym ujęła również dom o powierzchni 220 mkw. i wartości 460 tys. zł oraz dwie działki (1894 i 490 mkw.) o łącznej wartości 88 tys. zł. Nieruchomości stanowią współwłasność. W 2012 roku Małgorzata Mańka-Szulik zarobiła łącznie nieco ponad 213,5 tys. zł. Ma także kredyty we frankach szwajcarskich (ok. 21 tys.) i złotówkach (ok. 95 tys.).

Jeśli chodzi o zastępców prezydenta, to najwięcej oszczędności zgromadziła Katarzyna Dzióba. Ma ponad 430 tys. zł, 558 dolarów i 169 euro. Jest również właścicielką dwupoziomowego mieszkania o powierzchni ponad 120 mkw. i wartości 400 tys. zł. W ubiegłym roku zarobiła ponad 170 tys. zł.

Jan Pawluch zgromadził na koncie ponad 100 tys. zł i 2700 euro. Jest współwłaściciele domu (109,5 mkw. i 200 tys. zł), mieszkania (70,4 mkw. i 200 tys. zł), działki (406 mkw. i 140 tys. zł) oraz dwóch garaży (łącznie 40 tys. zł). Zarobił niemal 165 tys. zł.

Ostatni z zastępców, Krzysztof Lewandowski, ma na koncie 25 tys. zł. Jest współwłaścicielem domu o powierzchni 362,5 mkw. i wartości 700 tys. zł. W ubiegłym roku zarobił prawie 196 tys. zł.

Od prezydenta i zastępców więcej zarobiła... sekretarz miasta. Ewa Weber uzyskała ponad 215 tys. zł dochodu, z czego 2 tys. to wynagrodzenie z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Na koncie zgromadziła prawie 115 tys. zł. Jej majątek, to również dwa domu o łącznej wartości ponad 880 tys. zł.

Te kwoty i tak wypadają blado przy zarobkach niektórych prezesów miejskich spółek. Tu przoduje Stanisław Błaszkiewicz, prezes ZBM-TBS, który zarobił w ubiegłym roku 287 tys. zł. Zgromadził również ponad 355 tys. zł i prawie 12 tys. euro oszczędności.

Pokaźnymi dochodami mogą się pochwalić również inni prezesi. Piotr Niemiec z Zabrzańskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zarobił ponad 284 tys. zł; Lesław Złotorowicz z Zabrzańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - 282 tys. zł, Tadeusz Dębicki ze spółki Stadion w Zabrzu oraz Zabrzańskiej Agencji Realizacji Inwestycji - łącznie 179 tys. zł; Zdzisław Iwański z MOSiR-u - 170 tys. zł.

Mariusz Wójtowicz, dyrektor Szpitala Miejskiego w Zabrzu, z racji pełnionej funkcji zarobił mniej niż najlepiej opłacani prezesi - niecałe 181 tys. zł. Dodajmy jednak do tego dochody uzyskane z niepublicznej przychodni Revitamed (prawie 157 tys. zł) oraz innych źródeł i uzyskamy ponad 342 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto