Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężarówki na Czołgistów i św. Józefa zostają. Nie będzie zakazu wjazdu

Maria Olecha
Ciężarówki nadal będą jeździły pod oknami mieszkańców ulic Czołgistów i św. Józefa. Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik nie przychyliła się do wniosku mieszkańców o ograniczenie ruchu tranzytowego na tych ulicach.

O problemie pisaliśmy na łamach tygodnika "Zabrze. Nasze miasto" Dziennika Zachodniego z 16 grudnia 2011 roku w artykule "To była taka spokojna ulica. Teraz rozjeżdżają ją tiry". Mieszkańcy skarżyli nam się, że od czasu otwarcia DTŚ-ki ruch pod ich oknami bardzo się nasilił. Najbardziej uciążliwe są tiry, które rozjeżdżają tę spokojną okolicę. Ludziom trzęsą się domy, pękają ściany.

W swoim piśmie prezydent Zabrza przyznaje, że w związku z oddaniem do ruchu odcinka DTŚ na wielu ulicach, takich, jak: gen. de Gaulle'a, Roosevelta, Piłsudskiego, Sobieskiego i pozostałych w tym rejonie miasta, wzrosło natężenie ruchu pojazdów samochodowych.

Jednak według wyliczeń urzędników wzrost ilości pojazdów samochodowych na ulicach Czołgistów i św. Józefa jest niewspółmiernie mniejszy w stosunku do wzrostu ilości pojazdów na ulicach głównych, tj. na de Gaulle'a i Roosevelta. To tam, zdaniem zabrzańskich urzędników z Wydziału Infrastruktury Komunalnej, występuje bardzo duże natężenie ruchu samochodów, w tym ciężarówek i autobusów.

- Wprowadzenie ograniczeń dla samochodów ciężarowych na ul. Czołgistów i św. Józefa spowodowałoby dodatkowo dociążenie ulic gen. de Gaulle'a, Roosevelta i pozostałych w omawianym rejonie - mówi Dagmara Kowalska z Wydziału Kontaktów Społecznych zabrzańskiego magistratu.

Tłumaczy, że układ komunikacyjny miasta nie daje możliwości na wyprowadzenie ciężarówek z tych ulic, bowiem nie ma alternatywnych rozwiązań, czyli dróg, którymi tiry mogłyby u nas jeździć.

Problem ma zniknąć, według Kowalskiej, kiedy zostanie wybudowany kolejny odcinek średnicówki - do granicy z Gliwicami.

Grzegorza Nadolskiego, mieszkańca jednego z domów przy ul. Czołgistów, taka argumentacja nie przekonuje. Zapowiada, że to nie koniec walki o spokojną okolicę.

- Poczekamy aż się ociepli i zaczniemy działać. Musimy być solidarni, by coś osiągnąć - mówi Grzegorz Nadolski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto