Broń w Zabrzu. Dwa przypadki nielegalnego posiadania jednego dnia

Do obu interwencji doszło w środę. Pierwsza z nich miała miejsce w pobliżu Kąpieliska Leśnego w Maciejowie. Teren patrolowali policjanci. Ich podejrzenia wzbudził młody kierowca peugeota, który na ich widok szybko ruszył z parkingu w stronę Alei Korfantego.

Policjanci z katowickiego Oddziału Prewencji zdecydowali się jechać za nim i poddać go szczegółowej kontroli. Zatrzymali samochód kawałek dalej. Kierowcą okazał się 20-letni mężczyzna, jak podaje policja - związany ze środowiskiem pseudokibiców. Powodem jego nerwowego zachowania była broń, którą miał ze sobą.

- W samochodzie mundurowi znaleźli broń gazową kal. 8mm marki Perfecta wraz z magazynkiem oraz 4 szt. amunicji gazowej. Ponieważ mężczyzna nie posiada zezwolenia na posiadanie broni został zatrzymany - informuje zabrzańska policja.

Dziś mężczyzna ma zostać przesłuchany przez prokuratora. Za nielegalne posiadanie broni grozić może do 8 lat więzienia.

Również za to, a także za kierowanie gróźb karalnych odpowie z kolei 79-letni mężczyzna zatrzymany tego samego dnia po południu.

Najpierw na policję zgłosiła się jego córka, która opowiedziała o agresywnym zachowaniu ojca i o tym, jak groził jej śmiercią.

- Zdaniem kobiety sprawca nadużywa alkoholu i pomimo podeszłego wieku jest agresywny, a jego groźby są uzasadnione, gdyż w domu przechowuje on nielegalnie broń. Taka sytuacja ma trwać już od blisko 3 lat - relacjonuje policja.

Mundurowi przeszukali mieszkanie mężczyzny i faktycznie znaleźli w nim broń gazową marki RG, kaliber 9 mm oraz amunicję hukową i gazową. 79-latek również dziś ma zostać przesłuchany.