Odpady znajdują się na ogrodzonej działce, która należy do miasta. Teren został wydzierżawiony prywatnej firmie. Śledztwo w sprawie odpadów prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach, a urzędnicy mieli do wyboru dwie drogi. Pierwsza to, zgodnie z ustawą, wszczęcie z urzędu postępowania administracyjnego w sprawie usunięcia nielegalnie zgromadzonych odpadów. Druga: natychmiastowe posprzątanie terenu na zlecenie urzędu, a następnie obciążenie kosztami firmy, która jest właścicielem odpadów.
Tomasz Saternus, dyrektor Jednostki Gospodarowania Nieruchomościami w Zabrzu, przekazał, że teren jest ogrodzony wysokim płotem i nadzorowany 24 godziny na dobę przez dzierżawcę części tej działki.
- Sytuacja wygląda tak, że ogrodzony teren jest podzielony na dwie działki - wyjaśnia Tomasz Saternus. - Na jednej znajdują się niebezpieczne odpady, a na drugiej prowadzona jest działalność gospodarcza. Granica przebiega przez środek. Do 28 marca dzierżawca drugiej części działki, który prowadzi tam działalność, ma określić, które odpady są jego, a które nie. Te drugie będą sprzątane w trybie pilnym.
Przeczytaj cały materiał na stronie Dziennik Zachodni PULS.
O znalezionych w Zabrzu niebezpiecznych odpadach informowaliśmy w lutym:
Bomba ekologiczna w Zabrzu. Znaleziono odpady zagrażające zdrowiu i życiu. Dwie osoby usłyszały zarzuty i zostały aresztowane
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?