MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Boks pod koszem

Tomasz Kuczyński
Bulwersujące wydarzenia miały miejsce podczas meczu koszykarzy ligi juniorów starszych drużyn Basketu Chorzów i MOSiR-u Zabrze. Nieoficjalnie wiadomo, że doszło do bijatyki między zawodnikiem gości - Michałem Kozikiem a ...

Bulwersujące wydarzenia miały miejsce podczas meczu koszykarzy ligi juniorów starszych drużyn Basketu Chorzów i MOSiR-u Zabrze. Nieoficjalnie wiadomo, że doszło do bijatyki między zawodnikiem gości - Michałem Kozikiem a trenerem chorzowian - Rafałem Sobeckim. Spotkanie zostało przerwane, a Wydział Gier i Dyscypliny Śląskiego Związku Koszykówki nałożył kary. Kozik przez pół roku nie może grać w kosza, a Sobecki został odsunięty od prowadzenia drużyny na trzy miesiące.

Związkowi działacze są bardzo oszczędni w komentowaniu całej sytuacji. Andrzej Kuczyński, prezes Śl. ZKosz mówi krótko: ? Nie mieliśmy jeszcze u nas takiej historii. Sprawą zajmuje się WGiD. Do tego grona należało wydanie decyzji.

Zbigniew Szybowski, przewodniczący WGiD, nie chce udostępnić żadnych dokumentów, zeznań świadków, opisu sędziów zawartego w protokole. Tłumaczy, że procedura postępowania nie zostało jeszcze zakończona.
- Stronom przysługuje prawo do odwołania. Może to nastąpić do siedmiu dni od otrzymania pocztą naszych decyzji ? dodaje Szybowski.

Zeznania obu stron bardzo się różnią. Zawodnik twierdzi, że został uderzony i wtedy zaatakował trenera. Szkoleniowiec mówi o napaści ze strony koszykarza. Zajście miało miejsce w przerwie między drugą i trzecią kwartą meczu 13. kolejki ligi juniorów starszych. Nazajutrz Kozik został zawieszony w prawach zawodnika.

- W czasie gry rywal z numerem siedem uderzył mnie otwartą ręką w twarz, ale sędziowie tego nie widzieli - mówi koszykarz MOSiR-u, który w tym roku pisze maturę i był przewodniczącym samorządu uczniowskiego. ? Potem trener Sobecki obrażał mnie, krzycząc w moim kierunku różne epitety. Uważał, że fauluję, ale to przeciwnik sam nadział się na mój łokieć. Za swoje zachowanie Sobecki został ukarany przewinieniem technicznym. Gdy po przerwie wracałem z szatni, trener zaczął mnie wyzywać i uderzył w krocze! Oddałem mu w okolice barku i wtedy dostałem w nos. Przepychanka się nie skończyła, po chwili zacząłem uciekać, bo ruszyła na mnie cała drużyna Basketu. Sędziowie opanowali sytuację. Przyznaję, zagotowało się we mnie, nigdy do tej pory nie uczestniczyłem w takim zdarzeniu. Przez sześć lat grania, może dwa-trzy razy miałem faule techniczne. Liczę, że po odwołaniu się, kara zostanie mi skrócona. Nasz zespół ma szansę grać w mistrzostwach Polski, chciałbym pomóc kolegom.

Zawodnik podkreśla, że ma zaświadczenie lekarskie, opisujące jego napuchnięty noc i obolałe przyrodzenie. Natomiast trener Basketu pojechał na pogotowie i dysponuje obdukcją lekarską.

- Nie chcę za bardzo komentować tego wydarzenia - przyznaje szkoleniowiec. - Nie zgadzam się z nałożoną na mnie karą, napiszę odwołanie. Zresztą jeszcze nie otrzymałem pisma ze związku, wiem o karach tylko nieoficjalnie. To jest sport, często emocje biorą górę. Jednak nikogo nie uderzyłem, a zostałem napadnięty przez zawodnika, kopnięty i uderzony w twarz. Miałem zamiar zgłosić pobicie na policję, jednak dla dobra środowiska koszykarskiego zrezygnowałem z tego zamiaru. Teraz tego żałuję, bo dowody, zeznania osób obecnych w hali są jednoznaczne. Dlaczego ja też dostałem karę? To pewnie też efekt pierwszego meczu, w Zabrzu. Tam zostałem ukarany przez sędziów dyskwalifikacją, o czym pamiętali członkowie WGiD.

Mecz zostanie powtórzony. Koszty opłat sędziowskich poniesie ekipa z Zabrza.


W naszej koszykówce zdarzały się już przypadki ostrych starć. Amerykanin Jeffrey Stern rzucił się na Mariusza Bacika w czasie prezentacji zespołu Bobrów Bytom, w którym obaj grali. W turnieju towarzyskim w Rudzie Śląskiej, trener Bobrów ? Milan Gajić zaatakował sędziego. Słynna była też sprawa trenera Arkadiusza Konieckiego w Treflu Sopot. - Nie ma co wspominać. Stanąłem w obronie polskiego zawodnika przed Amerykaninem, który go zaatakował. Zamachnął się na mnie i tyle - niechętnie wspomina "Koniu".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto