MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bobry Zabrze - MMKS Dąbrowa Górnicza 67:69

Piotr Sobierajski
Marcin Weselak (przy piłce) bardzo pomógł kolegom z MMKS-u w wyjazdowej wygranej.   Olgierd Górny
Marcin Weselak (przy piłce) bardzo pomógł kolegom z MMKS-u w wyjazdowej wygranej. Olgierd Górny
Kolejne zwycięstwo w II lidze koszykarzy odniosła ekipa MMKS-u Dąbrowa Górnicza, choć tym razem wyjazdowy bój z zespołem Bobrów Zabrze był niezwykle zacięty.

Kolejne zwycięstwo w II lidze koszykarzy odniosła ekipa MMKS-u Dąbrowa Górnicza, choć tym razem wyjazdowy bój z zespołem Bobrów Zabrze był niezwykle zacięty. Gospodarze prowadzili przez większą część drugiej połowy meczu, ale zryw naszych zawodników w ostatnich minutach i agresywna obrona sprawiły, że wywalczyli cenne zwycięstwo.

Kosz za kosz

Początek spotkania był wyrównany i obie drużyny starały się rozeznać, na co stać rywali. Jako pierwsi opanowali emocje dąbrowscy koszykarze, którzy po celnym trafieniu Artura Lewickiego za 3 pkt objęli prowadzenie 12:6. Po chwili zabrzanie zdobyli jednak 6 oczek z rzędu, doprowadzając do wyrównania. Punktowali m.in. Joachim Pawlik i Krzysztof Krajewski.

Końcówka pierwszej kwarty to znów lepsza skuteczność MMKS-u, który zdobył 6 pkt, tracąc tylko 2. Nasi koszykarze prowadzili potem po trzech celnych trafieniach z rzutów wolnych Artura Lewickiego 27:20 oraz 30:24, ale od tego momentu lepiej prezentowali się na parkiecie gospodarze. W ciągu w minut zdobyli 12 pkt i udało im się dwukrotnie trafić zza linii 6,25 cm. Skuteczną akcję przeprowadził jeszcze dla MMKS-u Paweł Gradzik i do przerwy Bobry miały przewagę 4 oczek.

Ręce nie zadrżały

Trzecia odsłona to znów walka punkt za punkt. Rywale prowadzili już nawet 51:42, ale celne trafienia Marcina Weselaka, Łukasza Wójcika i Piotra Zielińskiego pozwoliły ją zniwelować. Na trzy minuty przed końcem po celnym rzucie Macieja Balcerzaka za 3 oczka zabrzanie znów jednak "uciekli" na 63:59. Dąbrowianie zagrali jednak bardziej agresywnie na całym boisku, kryjąc każdy swego, co dało im prowadzenie 66:64. Rywale często bowiem faulowali, a nasi koszykarze wykorzystywali rzuty wolne. Na tym jednak nie koniec emocji. Po celnym trafieniu Dawida Weissa było 66:67 dla Bobrów, ale trzy ostatnie oczka w meczu wywalczyli dąbrowianie. Najpierw trafił Marcin Weselak, a potem Michał Goj wykorzystał jeden rzut wolny, ustalając wynik spotkania na 67:69.

- Mecz był trudny, ale spodziewaliśmy się takiego przebiegu gry, bo AZS Start Lublin wygrał tutaj dopiero po dwóch dogrywkach, a wicelider Big Star Tychy także przechylił na swoją korzyść szalę zwycięstwa dopiero w ostatnich minutach. Bardzo dobrze zaprezentował się Piotrek Zieliński, który przez tydzień chorował i nie mógł trenować. Dlatego nie wystąpił w pierwszej połowie spotkania, ale kiedy pojawił się na parkiecie po przerwie poderwał drużynę, zdobywając najwięcej punktów. Dobrze wypadł także Marcin Weselak oraz Artur Lewicki, który grał czterdzieści minut i miał za zdanie powstrzymać groźnego strzelca rywali Michała Kułyka. Udało się znakomicie, bo rzucił tylko dwanaście punktów - mówi Wojciech Wieczorek, trener koszykarzy MMKS-u.

Mecz o wszystko

Pomimo zwycięstwa dąbrowianie znów mieli sporo kłopotów z rzutami za 3 pkt, bo na 10 prób trafili tylko dwa razy. Nieco lepiej było za 2 oczka, gdzie z 41 piłek wpadło do kosza rywali 19 oraz w rzutach wolnych. Tutaj na 39 prób skutecznych było 25, co dało 61 procentową skuteczność.

Jak przyznał jednak szkoleniowiec dąbrowskich koszykarzy w sobotnim starciu z głównym kandydatem do awansu do ekstraklasy AZS Start Lublin (hala Centrum, godz. 17) taka dyspozycja nie wystarczy, by osiągnąć korzystny rezultat. Zwłaszcza, że pojedynek zapowiada się pasjonująco, bo lider zmierzy się z trzecią drużyną w tabeli grupy B II ligi. By MMKS zachował jeszcze szanse na włączenie się do walki o awans musi odrobić straty z pierwszego pojedynku i pokonać przyjezdnych co najmniej 4 pkt..

- To dla nas ostatnia szansa. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to bardzo doświadczony, zgrany zespół, w którym występują zawodnicy z przeszłością pierwszoligową i ekstraklasową. Nie będzie więc łatwo o wygraną, ale nie zamierzamy rezygnować i będziemy walczyć o korzystny rezultat - podsumował trener MMKS.

Bobry Zabrze - MMKS DG 67:69

(16:19, 20:13, 15:16, 16:21)

Najwięcej punktów dla MMKS-u: P. Zieliński 19, Ł. Szczypka 13.

Czołówka tabeli:

1. Start AZS Lublin 25 21 4 46 pkt

2. Big Star Tychy 25 21 4 46 pkt

3. MMKS Dąbrowa Górn. 25 19 6 44 pkt

4. MOSiR Krosno 26 18 8 44 pkt

5. Polonia Przemyśl 25 18 7 43 pkt

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto