RELACJA z Biegu - Bieg Katorżnika 2021
Bieg Katorżnika to pokaz hartu ducha dzieci, kobiet i mężczyzn. To walka z trudnym terenem, ale przede wszystkim z samym sobą. Uczestnicy tej bardzo udanej wizytówki Lublińca pomimo zmęczenia wywożą stąd mnóstwo pięknych wspomnień. Nie inaczej zapewne będzie podczas szesnastej już edycji ekstremalnego biegu.
- Pomimo przebywania w wodzie dręczyć Was będzie pragnienie, a w chwilach słabości nie otrzymacie pomocy. Mimo to będziecie z mozołem przedzierać się przez chaszcze i błota by na mecie otrzymać jeden z najcięższych medali świata. Chociaż jest tylko szarą podkową to z dumą będziecie ją eksponować na solidnym kołku wbitym w ścianę, a na drugi dzień w podartej czarnej koszulce będziecie paradować po mieście - zapowiada organizator imprezy Wojskowy Klub Biegacza Meta.
Dla uczestników przybywających spoza regionu organizatorzy przypominają, że wjazd do dzielnic Posmyk/Kokotek odbywa się z drogi krajowej nr 11 (drugi zjazd w lewo po minięciu torów kolejowych). Jadąc od Tarnowskich Gór skręcimy w prawo ok. 1 km od witacza Lubliniec. Od niedawna to miejsce ma adres: ul. Posmyk 5. Parkingi i miejsca na namioty jak poprzednio będą usytuowane zaraz po zjeździe na dawnych boiskach. Busy i autobusy staną na parkingu asfaltowym. Do Przystani Oblackiej - która ciągle się przeobraża - i biura zawodów jest około 150 m.
Biuro zawodów, podobnie jak przed rokiem mieści się w częściowo wyremontowanej hali sportowej. Tam należy odebrać pakiet startowy. Każda godzina startu będzie miała oddzielne stanowisko.
- Podajemy swój numer startowy, pokazujemy dokument do weryfikacji, podpisujemy oświadczenie, odbieramy pakiet i możemy przygotowywać się do zabawy, startu lub zwiedzać okolicę. By odebrać pakiet za kogoś należy przedstawić ksero lub dowodu właściciela pakietu). Posilić się będzie można w restauracji i sklepie Przystań Oblacka. Depozyt będzie można zostawić w biura zawodów – jedno z pomieszczeń na hali. Na piersi przyczepiamy numer z chipem, umieszczony na plecach może być nie odczytany - instruują organizatorzy biegu.
Każda grupa startujących ma przypisane dla siebie numery, dodatkowo mają oznaczoną godzinę startu. Są one podstawą do weryfikacji przed wejściem do strefy startu. Start będzie zlokalizowany jak w większości poprzednich edycji na plaży (dzieci jak zawsze przy bramie na dole po przeciwnej stronie hotelu niż plaża).
Trasa jest otaśmowana (na jeziorach czy w trzcinach tylko jednostronnie wskazując kierunek), ale taśmy to nie poręcze przy schodach, a zrywanie taśm, wyjście poza nie, ominięcie i nie pokonanie przeszkody będzie skutkowało dyskwalifikacją. W ubiegłym latach z takiej możliwości „skorzystało” nawet po kilkadziesiąt osób i oczywiście wszyscy twierdzili, że są niewinni. Decyzje sędziego są ostateczne i nie będą dokumentowane ukaranym. Generalnie taśmy mają wam wskazywać drogę poruszania się, a czy jest ona przyczepiona do konara w wodzie czy do gałęzi pół metra od rowu to jest to spowodowane tylko możliwościami terenu. Nie jest zabronione pomaganie sobie na trasie i na przeszkodach ani ustępowanie miejsca dla ścigaczy z kolejnej godziny.
Po przekroczeniu mety uczestnicy otrzymają podkowę, ratownik zajrzy im w oczy, a spiker Zenek poprosi o komentarz. Następnie będzie można ugasić pragnienie, opłukać się w jeziorze, a później odkazić pod polowymi prysznicami, które będą ustawione za budynkiem, przy plaży. Jedynie pierwsze trójki proszone są po przekroczeniu mety do udania się bezpośrednio na podium.
Nie ma możliwości startu w innej niż przypisana godzina. Od 12 sierpnia nie wprowadzane są już zmian na liście internetowej, natomiast będą one naniesione na listę w biurze.
By zwiększyć nieznacznie ilość startujących dzieci, a rywalizację uczynić bardziej przejrzystą najmłodsze grupy dzieci podzielono dodatkowo na dwie podgrupy. Osobno dziewczynki i chłopcy, co pozwoli rozładować tłok po starcie, szczególnie mikrusom, które biegną przecież z rodzicami.
Zwycięzców spodziewamy się na mecie po około 2 godzinach, ale ostatni nie powinni przebywać w marasie powyżej 7 godzin, jak to było w 13. edycji.
W przypadku kontuzji są dwa miejsca na trasie – drugie jezioro i dwururka (punkt odżywczy) - z których można zostać ewakuowanym.
Statystyka przed biegiem
- Zakwalifikowanych do startu – 1296 osób w tym 237 dzieci
- Do Kokotka zjedzie: 17 Austriaków, 9 Słowaków, 9 Niemców, 3 Brytyjczyków, 2 Czechów, Fin, Szwajcar, Francuz i Amerykanin.
Źródło: WKB Meta Lubliniec
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?