Inicjatorką biegu jest grupa przyjaciół Sabiny Kacan matki Wiktorii. Dziewczynka zmaga się z nietypową chorobą. Moya moya jest to niedrożność dużych tętnic wewnątrzczaszkowych, szczególnie końcowego odcinka tętnicy szyjnej wewnętrznej i tętnic środkowej i przedniej mózgu, doprowadzając do niedokrwienia ośrodkowego układu nerwowego, przebiegającego najczęściej pod postacią przemijających napadów niedokrwiennych, choć może również przebiegać jako udar mózgu lub krwotok mózgowy. Szacunkowo operacja kosztuje nawet 160 tys. zł.
- To operacja, która daje nam nadzieję. Dziękuję wszystkim za wsparcie - mówi Sabina Kacan. - Ludziom dobrego serca za okazaną pomoc i przekazane środki. Dziękuję też biegaczom, którzy przygotowali bieg oraz wszystkim, którzy 17 grudnia będą biegli z nami dla mojej córki.
W zbiórkę włączają się organizatorzy Leśne Run, biegacze z Night Runners z Gliwic i Zabrza oraz Night Runnes Śląsk. Sabina Kacan jest aktywną uczestniczką zajęć organizowanych przez tę grupę.
- Zapraszamy wszystkich miłośników biegania. Można się do nas dołączyć na każdym odcinku. Biegniemy tzw. starą trasą do Katowic z Gliwic przez Zabrze, Rudę Śląską, Świętochłowice i Chorzów. Naszym celem jest Park Śląski. – mówi Michał Kieres z Leśne Run, koordynator i pomysłodawca akcji. - Trasa liczyć będzie ok. 25-26 km i prowadzić będzie chodnikami śląskich miast praz przez parki i deptaki.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?