Baner "nieskutecznych" znów wisi. Wiemy, kto go zawiesił

Gigantyczna karykatura od soboty wisi na budynku sąsiadującym z urzędem miejskim przy ul. Wolności.

- Rzeczywiście baner znowu się pojawił - mówił Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza. - Poprzednio baner zdjęła straż miejska z uwagi na to, że został zawieszony niezgodnie z prawem i mógł zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Tym razem pomysłodawcy baneru zgłosili sprawę w wydziale budownictwa, jednak nie odczekali miesiąca na decyzję, zaś strażnikom przedstawili zaświadczenie, że baner wisi zgodnie ze sztuką budowlaną - kontynuuje Lewandowski.

Jak podkreśla, zabrakło również opinii konserwatora zabytków, bo kamienica znajduje się w tzw. sferze ochrony konserwatorskiej.Co zatem dalej stanie się z kontrowersyjnym banerem? Sprawą zajmie się w poniedziałek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego oraz zarządca budynku, na którym baner wisi, czyli spółka ZBM-TBS.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy baner przedstawiający prezydent jako carycę siedzącą na tronie z berłem i buławą w dłoniach, opartych o głowy lwów (to rzeźby stojące przed gmachem ratusza miejskiego - przyp. red.), został zawieszony na zabrzańskiej kamienicy w poniedziałek, 8 listopada, wieczorem. Oprócz Mańki-Szulik na banerze widać Adama M. oskarżonego o przyjmowanie łapówek i Adama K., który usłyszał zarzuty w tzw. aferze węglowej (sprawa nie dotyczy okresu, kiedy K. był wiceprezydentem Zabrza - przyp. red.). Obu panów zatrzymują odpowiednio agenci: CBA i ABW. Pod karykaturami widnieje napis "Tej Pani już dziękujemy. Mieszkańcy".

Na plakacie umieszczono też adres profilu pomysłodawców na portalu facebook. Autorem tego oryginalnego pomysłu wyborczego był pierwotnie kandydat na radnego z listy PO Adam Malczewski. Za jego wykonanie i montaż zapłacił ok. 7 tysięcy złotych. Jak tłumaczył reporterce "DZ", wywieszając baner dał upust swojej niechęci wobec obecnej ekipy rządzącej Zabrzem.

- To miasto zżera korupcja, zadłużamy się, nie ma miejsc pracy - tłumaczył Malczewski.

Zawieszony w poniedziałkowy wieczór baner nie powisiał długo. We wtorek rano zdjęli go strażnicy miejscy. Tym razem baner może powisieć aż do wyborów 21 listopada.

Co ciekawe, do tej wyborczej satyry PO oficjalnie przyznać się nie chce. Banner sygnują osoby podpisane jako "Nieskuteczni dla miasta". Jak łatwo się domyślić - autorzy wyborczego baneru nawiązują w ten sposób do stowarzyszenia "Skuteczni dla Zabrza", związanego z ubiegającą się o reelekcję prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik. Co więcej, szef zabrzańskiej PO Janusz Władacz - prywatnie teść Adama Malczewskiego - wyraźnie odcina się od tej formy kampanii negatywnej. Nie przeszkadza to jednak działaczom PO fotografować się na tle oryginalnego baneru. Takie pamiątkowe zdjęcie zrobili sobie m.in. Janusz Władacz, Łukasz Urbańczyk i Adam Malczewski, a radny Urbańczyk pochwalił się fotografią w swoim profilu na facebooku.

Do wątpliwego dzieła wiszącego na kamienicy w ścisłym centrum Zabrza przyznaje się za to Elżbieta Kaczmarek-Huber, kandydatka Obywatelskiego Ruchu Obrony Mieszkańców na prezydenta Zabrza. Jak się dowiedzieliśmy, OROM odkupił baner za symboliczną złotówkę. Teraz jest on billboardem wyborczym Kaczmarek-Huber i kandydatów na radnych z lis OROM-u.