MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Awaria akumulatora. To teraz największy problem kierowców!

Paweł Piątek
Booster lub ładowarka ochronią Twój samochód przed jedną z najpopularniejszych przyczyn wzywania pomocy drogowej! Chodzi o prawie połowę przypadków!
Booster lub ładowarka ochronią Twój samochód przed jedną z najpopularniejszych przyczyn wzywania pomocy drogowej! Chodzi o prawie połowę przypadków! Noco
Booster lub ładowarka ochronią Twój samochód przed jedną z najpopularniejszych przyczyn wzywania pomocy drogowej! Chodzi o prawie połowę przypadków!

Spis treści

Drugi co do wielkości automobilklub świata, niemiecki ADAC (pierwszy to amerykański AAA), opublikował najnowszy raport podsumowujący interwencje pomocy drogowej. Przypomnijmy – ADAC oprócz wielu różnych funkcji świadczy usługi pomocy drogowej w oparciu o własną, rozbudowaną flotę pojazdów.Okazuje się, że najczęstszą obecnie przyczyną wzywania pomocy drogowej ADAC jest… awaria akumulatora rozruchowego.

Co ciekawe – problem dotyczy zarówno pojazdów spalinowych, jak i elektrycznych, przy czym tych drugich - w nieco mniejszym zakresie.Warto wiedzieć, że pojazdy elektryczne także są wyposażone w małe akumulatory „rozruchowe” z tym, że służą one do aktywacji elektroniki po wejściu do pojazdu i odblokowaniu włącznika wysokiego napięcia. W razie awarii takiego akumulatora, elektryka nie da się uruchomić, nawet jeśli jest naładowany w 100%.

Raport ADAC wykazał, że aż w 44,1% przypadków pomoc drogowa przyjeżdża po to, aby uruchomić pojazd w którym posłuszeństwa odmówił akumulator. Ale to nie wszystko. Aż 10,5% przypadków interwencji wiąże się z awarią elektryki i elektroniki, w tym także obwodu ładowania. Możemy więc śmiało przyjąć, że prawie połowy interwencji można by uniknąć, gdyby kierowcy wozili ze sobą naładowane urządzenie rozruchowe (booster) lub profilaktycznie, np. raz w miesiącu kontrolowali i doładowali akumulator.

Dlaczego warto wybrać automatyczną ładowarkę?

Czasem przedwczesne uszkodzenia akumulatorów wynikają z ich wad produkcyjnych. Bardzo często zdarza się jednak, że ich zużycie jest efektem przepracowania – są zbyt mocno obciążone elektroniką pokładową. Zbyt często zbliżają się do granicy rozładowania, co prowadzi do zasiarczania płyt.Automatyczne ładowarki marki NOCO używane regularnie, np. raz w miesiącu, nie tylko doładowują akumulatory, ale także naprawiają je, ponieważ podczas ładowania odsiarczają płyty. Wszystko zawdzięczamy odpowiedniemu oprogramowaniu sterującemu prądem ładowania.

Ładowarka czy Booster?

Nowoczesne ladowarki to doskonałe rozwiązanie w celach profilaktycznych. Doraźnym zabezpieczeniem są jednak urządzenia rozruchowe zwane popularnie "boosterami". Fakt, że boostery po naładowaniu utrzymują swoją gotowość do pracy przez długi czas, czyni z nich bardzo dobre zabezpieczenie na „czarną godzinę”. Bez problemu mogą naładowane leżeć w schowku czy bagażniku nawet przez 2-3 miesiące.Boostery tylko teoretycznie są narzędziem przeznaczonym dla profesjonalistów – mechaników, pracowników pomocy drogowej czy sprzedawców samochodów używanych. W praktyce, dzięki ich niewielkim wymiarom stają się coraz częściej dodatkowym wyposażeniem w samochodach eksploatowanych prywatnie lub w taksówkach.

Mając na uwadze niepokojące statystyki, jeszcze przed wakacjami warto zaopatrzyć się przynajmniej w booster, aby znacznie ograniczyć ryzyko problemów podczas urlopowych wyjazdów. Oczywiście - nawet bez boostera nie zawsze trzeba wzywać pomoc drogową – czasem da się uruchomić samochód „na popych” albo korzystając z przewodów rozruchowych. Niemniej, w czasie wolnym lepiej unikać stresów, zwłaszcza jeśli pewne rzeczy da się przewidzieć.

od 7 lat
Wideo

Zlot Cadillaców Inowrocław 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Awaria akumulatora. To teraz największy problem kierowców! - Motofakty

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto