Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aldi w Zabrzu obok sztolni oszpeci centrum miasta? A co z parkingiem?

Redakcja
Informacja o budowie marketu w samym centrum miasta zmroziła estetów. O co chodzi? Co powstanie w pobliżu sztolni i jak nową inwestycję oceniają mieszkańcy, piszą Olga Wiśniowska i Bartosz Pudełko

Sztolnia miała być wizytówką miasta, z której każdy zabrzanin chciał być dumny. Tymczasem tuż obok naszej najnowszej turystycznej atrakcji rozpoczęła się budowa marketu. Jak głosi plotka, będzie to sklep sieci Aldi.

- Zagraniczni turyści niebawem odwiedzający Sztolnię Dziedziczną będą mieli piękny widok na blaszany sklep - podsumował w mejlu do naszej redakcji Kamil.

Pod artykułem na portalu zabrze.naszemiasto.pl rozgorzała dyskusja. - Skandal, jak można wsadzić taki moloch w takie miejsce! Jak to będzie wyglądać? - oburzał się Adi. - Mam nadzieję, że to tylko plotka. Market w tym miejscu to totalne nieporozumienie. Nie zgadzam się! - wtóruje mu Asia.

Sprawdziliśmy. W samym sercu miasta, pomiędzy sztolnią, zabytkowym teatrem i odremontowanym ratuszem faktycznie powstaje market.

- Nie mogę potwierdzić, że będzie to market Aldi. Budujemy pawilon handlowy, ale jakiej sieci, okaże się dopiero podczas otwarcia - mówi Arkadiusz Kuczek, kierownik budowy z siemianowickiej firmy Milimex stawiającej budynek. Market ma być gotowy do końca grudnia.

- Problemem nie jest budowa kolejnego sklepu. Nie mam nic przeciwko powstaniu Aldi jako takiego. Problemem jest totalne zarżnięcie ładu urbanistycznego w śródmieściu Zabrza - komentuje sprawę Internauta idefix.

Kamil proponuje rozwiązanie, które w sieci cieszy się sporą popularnością. - Dlaczego w tym miejscu nie powstanie jakieś centrum rozrywki, które mogłoby zaciekawić turystów wychodzących ze sztolni? W naszym mieście jest mało miejsc, w którym można by się rozerwać i miło spędzić czas.

Nie brakuje jednak i zwolenników sklepu w tym miejscu.

- Kolejny market? Może i jest ich dużo, ale mnie to osobiście nie przeszkadza. Mieszkam tuż obok, na Londzina, więc jeśli tylko ceny będą przystępne, chętnie będę z niego korzystać - mówi Sabina Mydło.

- Małe sklepy spożywcze zniknęły z miasta, a niekoniecznie zawsze mam czas biegać do Platana i stać w kilometrowych kolejkach w Realu - dodaje Ruby.

Dla kierowców market może okazać się kolejnym utrudnieniem.

- Mnie najbardziej zastanawia, jak będzie z miejscami parkingowymi. Do tej pory był tu parking, z którego czasem korzystałem. Jeśli przed sklepem w dalszym ciągu będzie można parkować, to nie mam nic przeciwko - mówi Adam z Rudy Śląskiej.

Do tej pory na prowizorycznym, ale przede wszystkim darmowym parkingu mieściło się kilkadziesiąt samochodów.
Z darmowych miejsc postojowych chętnie korzystali mieszkańcy, którzy mieli coś do załatwienia np. w urzędzie.

Teraz bój o miejsca trzeba będzie stoczyć z klientami marketu. Na parkingu ma zmieścić się ok. 30-50 samochodów.

Waszym zdaniem

Zapytaliśmy internautów na portalu zabrze.naszemiasto.pl o to, czy samo serce miasta to dobre miejsce na market działający w zwykłym blaszaku (w przypadku Aldi często pokrytego drewnem).

W ciągu tygodnia na nasze pytanie odpowiedziało prawie 300 osób. Widać, że wizerunek miasta nie jest Wam obojętny. Aż 82 proc. wybrało odpowiedź "Nie, centrum miasta to nie miejsce na market". Pozostałe 18 proc. osób twierdzi, że to dobry pomysł, a w tym miejscu brakowało marketu.

Przeważają jednak takie głosy: - Już w centrum nie ma dokąd iść same banki. Co to za miasto? Rozrywką ma być chodzenie do marketów? Czy radni mają aż tak złe zdanie o mieszkańcach? - pyta Gość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto