18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam M. jest nadal przewodniczącym rady miejskiej w Zabrzu

Maria Olecha
Adam M. jest nadal przewodniczącym rady miejskiej w Zabrzu. Za wnioskiem o jego odwołanie głosowało tylko 5 z 18 obecnych na sali radnych, czyli mniej niż podpisało go przed wprowadzeniem na poniedziałkową sesję.

Przypomnijmy, że radni PO chcieli odwołać Adam M. z funkcji przewodniczącego rady miejskiej w Zabrzu, ponieważ przebywa on w areszcie i ma zarzuty korupcyjne.

W głosowaniu nie wzięli udziału radni lewicy, którzy opuścili salę. - Nie będziemy uczestniczyć w tym przedwyborczym humbugu (oszustwie - przyp. red.) Platformy. Stała się rzecz straszna, nie służąca temu miastu, ale nie róbmy z tego politycznego widowiska, bo Państwo jesteście podobno z dala od polityki (to hasło PO w tej kampanii wyborczej - przyp. red.) - mówi Jerzy Wereta, lider SLD w Zabrzu.

Próba odwołania M. przerodziła się w polityczną kompromitację zabrzańskiej rady. Dlaczego? Najpierw nie było wiadomo czy wniosek o odwołanie M. został poprawnie sformułowany i prawidłowo umieszczony w porządku obrad. Potem radni dywagowali nad tym, czy wprowadzić go do projektów uchwał, czy wystarczy, że znalazł się w porządku obrad. Kiedy w końcu przeszli do głosowania, okazało się, że będzie ono tajne. Takie bowiem zasady zaproponowali wnioskodawcy, czyli radni PO.

- Aby odwołać przewodniczącego rady miejskiej potrzebna jest bezwzględna większość głosów - przypomniał radnym prof. Bogdan Dolnicki z biura prawnego w zabrzańskim magistracie.

Głosowanie nad odwołaniem M. było faktycznie tajne i odbyło się... aż dwukrotnie! Dlaczego? Bo po pierwszym głosowaniu nikt, nawet prowadzący sesję wiceprzewodniczący Marian Czochara nie był pewien, czy wszyscy radni wrzucili karty do urny.

- A co, jeśli otworzymy skrzynkę i będzie w niej np. 30 kart albo mniej niż jest nas na sali? - zastanawiał się Dariusz Dragon z PiS.

Maria Krybus z tego samego ugrupowania dodała, że trzeba głosowanie powtórzyć i najlepiej, aby wiceprzewodniczący Marian Czochara wywoływał radnych po nazwiskach - wtedy będzie wiadomo, czy wszyscy zagłosowali i czy wrzucili karty do urny.

Ostatecznie w głosowaniu uczestniczyło 18 radnych, z czego pięciu głosowało za odwołaniem M., ośmiu było przeciw, a pięciu kolejnych wstrzymało się od głosu.

Dodajmy, że kadencja tej rady wygasa 12 listopada. Nowych radnych i prezydenta Zabrza wybierzemy podczas wyborów samorządowych 21 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto