MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

A klasa za trudna dla zabrzan

WALDEMAR GRUDZIEŃ
Skład MOSiR Stal Zabrze w meczu z Tempem Paniówki: Michał Trzaska - bramkarz, Grzegorz Gapiński, Arakadiusz Walus, Sebastian Pruchnicki, Artur Nowak, Rafał Fuklin, Aleksander Szołtysek, Damian Grabiński, Dariusz Romanek, Szymon Łazowski, Grzegorz Palenga.
Skład MOSiR Stal Zabrze w meczu z Tempem Paniówki: Michał Trzaska - bramkarz, Grzegorz Gapiński, Arakadiusz Walus, Sebastian Pruchnicki, Artur Nowak, Rafał Fuklin, Aleksander Szołtysek, Damian Grabiński, Dariusz Romanek, Szymon Łazowski, Grzegorz Palenga.
Gracze z ulicy Bytomskiej w poprzednim sezonie też nie grzeszyli skutecznością, ale spisywali się dość dobrze w obronie, dlatego najczęściej remisowali.

Gracze z ulicy Bytomskiej w poprzednim sezonie też nie grzeszyli skutecznością, ale spisywali się dość dobrze w obronie, dlatego najczęściej remisowali. Podziałem punktów zakończyli najwięcej swoich spotkań i pod tym względem byli nie do pobicia. W kosekwencji zakończyli rozgrywki na bezpiecznym miejscu w tabeli i nie martwili się groźbą spadku do klasy B. Jeżeli w tym roku Stal będzie grała, jak dotychczas, po kilku dalszych kolejkach straty punktowe mogą być tak znaczne, że trudno będzie temu zespołowi wydostać się z dolnych rejonów tabeli na spokojne wody.

Tymczasem na lepszą, czyli skuteczniejszą grę nie zanosi się przy ul. Bytomskiej. Stalowcy nawet jeżeli potrafią sobie wypracować sytuację podbramkową, nie ma w tej drużynie zawodnika, który potrafiłby ją wykończyć. Po nieudanych sześciu kolejkach, w zespole narasta już chyba psychoza strachu przed odpowiedzialnością pod bramką przeciwnika. Piłkarze boją się strzelać, patrzą jeden na drugiego... a obrońcy drużyny przeciwnej wybijają im piłkę. Trener Bodgan Foit stara się na treningach wpoić zawodnikom istotę gry w piłkę, czyli zdobywanie bramek, ale jego podopieczni, zadają się nie słyszeć dobrych rad szkoleniowca.

W kolejnym spotkaniu ligowym, wczoraj Stal uległa ekipie Tempo Paniówki 0:1. Goście mogli wygrać to spotkanie wyżej, ale w 83. minucie piłkarz z Paniówek trafił w słupek. Futboliści Tempa złapali wiatr w żagle i starają się jak najwięcej zyskać przy tych sprzyjających podmuchach. Do Zabrza przyjechali przecież w glorii chwały po niespodziewanym zwycięstwie w pucharze Polski nad Spartą Zabrze 2:1 (jeszcze większą niespodziankę w tej kolejce PP sprawiła Korona Bargłówka pokonując Gwiazdę Chudów 4:3)

Mecz z Tempem toczył się całymi minutami w środku boiska, ale szczególnie w drugiej części gry goście przycisnęli Stal, stworzyli kilka sytuacji, z których w końcu jedną wykorzystali. Mimo, że broniący wśród zabrzan Michał Trzaska sprawował się dobrze, nie potrafił obronić strzału Ireneusza Magiery i jak się potem okazało był to gol na wagę straty trzech punktów. W najbliższą niedzielę (o godz.11.) MOSiR Stal spotka się znów na własnym boisku, z Naprzodem Żernica. Żerniczanie to solidna ekipa i o punkty będzie zabrzanom chyba jeszcze trudniej niż w potyczce z Tempem.

W innych meczach A klasy rozegranych wczorajszego przedpołudnia Naprzód Żernica wygrał skromnie 1:0 z rezerwami gliwickiego Piasta, a LKS 35 Gierałtowice dość pewnie wypunktował Czarnych Pyskowice 2:0. Z kolei Sokół Łany Wielkie poniósł kolejną w tym sezonie porażkę, i to na własnym boisku, z Walką II Makoszowy. Zabrzanie po tym spotkaniu są jedyną niepokonaną drużyną i pewnie usadowili się na fotelu lidera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto