Jakie dokładnie zarzuty usłyszy i jaka kara mu grozi? Tego jeszcze nie wiadomo. Na pewno mężczyzna będzie odpowiadał z art.177 Kodeksu Karnego, tj. za spowodowanie wypadku. Jednak konkretny ustęp artykułu zależy od tego, jakie obrażenia odnieśli poszkodowani.
- Postanowiliśmy zmienić pierwotny akt oskarżenia ze względu na to, że potrącona kobieta znajduje się w ciężkim stanie. Czekamy na opinię biegłych w tej sprawie. Nie zmienia to faktu, że przeciw mężczyźnie będzie się toczyć postępowanie. Odebrano mu prawo jazdy. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna był trzeźwy, a samochód sprawny. Biegli będą badać jeszcze inne wątki w tej sprawie - tłumaczy Joanna Kosińska, prokurator rejonowa Zabrza.
Te inne wątki to m.in. nagranie z kamer monitoringu, na którym dokładnie widać całe zdarzenie. Mężczyzna twierdził, że oślepiło go słońce, na nagraniu widać wyraźnie, że słońce nie świeciło mu w oczy.
Potwierdzają to relacje świadków, którzy twierdzą, że mężczyzna jechał zbyt szybko, a nie zareagował, gdyż... rozmawiał przez telefon komórkowy. Jego telefon również zostanie sprawdzony.
Z oficjalnych informacji niewiele wiadomo o stanie zdrowia potrąconej 20-letniej kobiety. Wiemy, że do szpitala trafiła w stanie ciężkim, przeszła operację i obecnie znajduje się na oddziale intensywnej terapii szpitala w Chorzowie. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że może znajdować się w śpiączce farmakologicznej, a jej stany jest określany jako stabilny, ale ciężki.
Jej miesięczny syn, który również ucierpiał w wypadku, nie odniósł obrażeń zagrażających życiu i wrócił do domu.
Przypomnijmy, w niedzielę, kilka minut po godz. 16, na Placu Teatralnym 59-letni rudzianin jadący zielonym mitsubishi galant na pełnej prędkości wjechał na przejście dla pieszych. Uderzył w przechodzącą 20-letnią kobietę, która prowadziła wózek z dzieckiem.
Siła uderzenia odrzuciła kobietę na kilka metrów. Jej miesięczny syn wypadł z wózka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?