Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje w Zabrzu: Naucz się jazdy na rolkach. To proste! [ZDJĘCIA]

Patryk Trybulec, MAO
Zapomnij, że jesteś człowiekiem. Na rolkach pojedziesz wykonując ruchy nogami na boki, a nie do przodu i tyłu
Zapomnij, że jesteś człowiekiem. Na rolkach pojedziesz wykonując ruchy nogami na boki, a nie do przodu i tyłu fot. Patryk Trybulec
Ruszmy się z domu. Ładnej pogody nie zmarnuj przed TV. Dziś proponujemy szybki kurs jazdy na rolkach.

Lubiliście w dzieciństwie wrotki? W takim razie na pewno spodobają Wam się rolki. A Stowarzyszenie Silesia Skating chętnie nauczy Was, jak stawiać pierwsze kroki. Na naukę trzeba jednak wybrać się do Katowic, do Doliny 3 Stawów. A jeśli chcecie nauczyć się sami, żeby pojeździć np. na rolkowisku w hali lodowiska przy ul. Pułaskiego, przygotowaliśmy dla Was instrukcję.

- Wrotki, czyli popularnie mówiąc - rolki, to dyscyplina, która dynamicznie się rozwija i staje się bardziej popularna od jazdy na rowerze - przekonuje prezes stowarzyszenia i jeden z czterech instruktorów, Marek Mazur.

We wspólnych treningach, biorą udział miłośnicy zdrowego trybu życia z wielu miast. Przyjeżdżają ludzie z Piekar Śl., Rybnika, Żor, Bytomia czy Bielska-Białej. W każdej chwili można się do nich przyłączyć.

- Wśród naszych członków są tacy, którzy próbują dorównać zawodnikom wyczynowym oraz tacy, którzy startują w zawodach dla przyjemności, gdzie liczy się sam udział - relacjonuje wiceprezes Silesia Skating, Aleksander Miliszewski.

Naukę zaczynamy od... przewracania.

- W sytuacjach zagrożenia naturalnym odruchem jest nagłe wyprostowanie sylwetki. Musimy tego unikać! - podkreślają instruktorzy. - Aby uniknąć upadku, należy ugiąć nogi w kolanach.

A co jeśli upadku nie da się uniknąć?

- Początkujących uczymy, że należy maksymalnie rozłożyć siłę uderzenia. Najpierw upadamy na kolana, potem na łokcie, a na końcu na nadgarstki. Pamiętajmy przy tym o zadarciu palców ku górze, bo opuszki długo dochodzą do zdrowia - przestrzegają.

Brzmi groźnie? Spokojnie. Przy poprawnym upadku ucierpią co najwyżej ochraniacze - obowiązkowe wyposażenie każdego rolkarza. Najtańszy zestaw kupimy za 50 zł. Drugie tyle powinniśmy przeznaczyć na kask, chociaż taki kupiony w markecie za 25 zł także ochroni głowę.
Największy wydatek to oczywiście rolki. Na początek wystarczą takie za 150-200 zł dla dzieci - koniecznie rozsuwane oraz za ok. 350-400 zł dla dorosłych.

- Zakup tańszego sprzętu raczej odradzamy. Rolki z plastikowymi kółkami to już przeżytek. Ważne jest też to, aby były sznurowane. Stopa nie może w nich latać na boki - mówi Mazur.

Gdzie na rolki w Zabrzu?

Ulubionym miejscem rolkarzy jest skatepark w parku im. Jana Pawła II na Koperniku. Rolkarzy spotkamy na deptaku na ul. Wolności oraz za mostem na ul. Hermisza. Jeździć można również na rampach na niektórych placach zabaw i w kilku parkach.

Rower i rolki to para

Z Markiem Mazurem instruktorem, rozmawia Patryk Trybulec

Dlaczego akurat rolki, a nie np. rower?
Bo rower już był, a prawdę mówiąc rolki i rower to para nierozłączna w wydaniu sportowym. Na rowerze uzupełniamy trening rolkowy. Odpoczywamy po trudnym treningu lub po zawodach.

Rolki kojarzą się z akrobacjami i ewolucjami, czy wy też je wykonujecie?
To, co my proponujemy jest bliższe zwykłym ludziom. Jazdę fitness, tzw. rekreacyjną, mogą uprawiać wszyscy.

Łatwo panu przekonać znajomych do swojej pasji?
Tak, ponieważ rolki są świetnym uzupełnieniem innych sportów. Jeżdżą praktycznie wszyscy - od dzieci przedszkolnych do dziadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto