Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczuł owczarkiem, który pogryzł poszkodowanych. Oskarżony Tomasz G. z Jastrzębia stanie przed sądem

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Szczuł owczarkiem, który pogryzł poszkodowanych.
Szczuł owczarkiem, który pogryzł poszkodowanych. Pixabay
W czwartek, 28 października, prokuratura z Jastrzębia skierowała do sądu akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie. Właściciel owczarka Hermesa atakował ludzi, “używał” go do pobicia – uznali śledczy z Jastrzębia.

Szczuł owczarkiem, który pogryzł poszkodowanych. Oskarżony Tomasz G. z Jastrzębia stanie przed sądem

Aż trudno uwierzyć, czytając akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi G., który na co dzień pracuje na jednej z kopalni. Pierwsza interwencja miała miejsce 27 listopada ubiegłego roku. Grupa młodych osób wezwała policję po tym, jak agresywny pies pogryzł dwóch 16-latków – Blażeja D.i Dominika S. Była godzina 18.30, grupa kolegów z jastrzębskich szkół średnich szła z lodowiska.Byli to Błażej., Dominik , Igor , Mateusz , Nikodem oraz Adrian. Wysiedli na os. Gwarków i udali się w okolice ul. Wielkopolskiej. Od wyjścia z autobusu słyszeli pijackie przyśpiewki. Za nimi szło dwóch mężczyzn, jeden z nich miał dużego psa na smyczy. W okolicy sklepu „Stokrotka” przy schodach, mężczyzna z psem minął Błażeja i Adriana , którzy szli ostatni w grupie znajomych. Pozostali przeszli na drugą stronę ulicy.

Hermes, bierz go!

Jak relacjonują chłopcy, wówczas mężczyzna bez psa powiedział do Adriana „wyście nam spuścili wpier.. i teraz my wam oddamy”, następnie uderzył Adriana w twarz aż spadła mu czapka, usiłował uderzyć Błażeja, ale został odepchnięty. Wtedy podbiegł do nich mężczyzna z psem i powiedział do psa „bierz go”. Poluzował smycz.
- Wówczas pies zaatakował małoletniego Błażeja, złapał go za lewe przedramię i swoim ciężarem przewrócił na ziemię. W wyniku upadku Błażej uderzył skronią o chodnik, wówczas pies gryzł go w nogę . W tym czasie właściciel groził mu, że go pobije jak nie zostawi psa. Z kolei w tym czasie Adrian był atakowany przez drugiego mężczyznę – relacjonuje prowadzący sprawę prokurator Arkadiusz Kwapiński, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju.
Jeden z chłopaków, Dominik próbował zadzwonić na policję, w tym czasie oskarżony poszczuł do psem: “Hermes, bierz go”. Pies rzucił się na 16-latka, gryząc go w przedramię. Właściciel agresywnego owczarka podbiegł i uderzył pokrzywdzonego w głowę.
Potem napastnicy uciekli w stronę Wrocławskiej: “spier…, bo zadzwonili na psy”, rzucił jeden z nich.

Poważnie pogryziony w mieszkaniu sprawcy

Sprawca i jego pies został ustalony przez pokrzywdzonego na portalu Facebook. Co się okazało, nie był to jedyny przypadek, gdy 36-latek używał psa do przemocy. 7 marca zaatakował Krzysztofa P., gdy ten pojawił się u niego w mieszkaniu po odbiór rzeczy ich wspólnej znajomej.
Najpierw Krzysztof P. został zaatakowany przed drzwiami wejściowymi. Tomasz G. pociągnął go za ubranie i wciągnął do środka. Następnie szarpali się. Tomasz G. krzyknął „Hermes bierz go”. Pies zaatakował i pokrzywdzony został wielokrotnie ugryziony. Uciekł, ale był już bez bluzy, została z niego zdarta przez wilczura.

- W wyniku pogryzienia mężczyzna doznał licznych obrażeń ciała. Powołany biegły lekarz wskazał, iż
obrażenia jakich doznał Krzysztof P .naruszyły prawidłowe czynności narządu jego ciała na
okres poniżej 7 dni – wyjaśnia prokurator Kwapiński.

Pomimo, że jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego z uwagi na drastyczne okoliczności prokurator objął ten czyn ściganiem z urzędu.

Twierdzi, że się bronił

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Tomasz G., nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia z których wynika, że to on razem z kolegą został zaatakowany 27 listopada 2020 roku wieczorem przez sześciu chłopaków. Jeden z nich założył szczękę bokserską wszyscy mówili, że są z Gieksy. Według. Tomasza G. jego kolega , został zaatakowany jednakże on uniknął ataku ponieważ wydał komendę psu „Hermes pilnuj”. Ponadto wyjaśnił, że po krótkim czasie ponownie spotkał grupę tych mężczyzn. Wówczas jego kolega ponownie został pobity, reszta osób będących pod wpływem alkoholu podchodziła do niego, dlatego pies zaczął na nich skakać ponieważ go bronił. Według niego pies nikogo nie pogryzł, a jedynie podrapał – wyjaśniają w prokuraturze.

Prokuratura: monitoring pokazuje jasno, kto jest winny

36-latek jednak nie podał danych mężczyzny, który razem z nim zaatakował chłopców. W ocenie prokuratury wyjaśnienia te są zupełnie niewiarygodne i są przyjętą linią obrony.

- Zdarzenie zostało nagrane na monitoringu miejskim i potwierdza wersję pokrzywdzonych uczniów. Podobnie wersję pokrzywdzonych potwierdza nagranie z rejestratora alarmowego 112, gdzie dzwonił Dominik. Odnośnie zdarzenia z 7 marca 2020 r. Tomasz G. przedstawił wersje, że to on został zaatakowany przez Krzysztofa P. , bronił się i pies stanął w jego obronie. Wyjaśnienia Tomasza G. co do obu zdarzeń są niewiarygodne i są przyjętą przez niego linią obrony – dodaje prokurator Kwapiński.

Pies posiada aktualne szczepienia, był wzięty ze schroniska przez Tomasza G. do tzw. adopcji.

Był już wcześniej karany za pobicie i paserstwo

Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju oskarża Tomasza G. o trzy przestępstwa, dwukrotne pobicie z wykorzystaniem wilczura, a także wpływanie na świadka – jednego z pokrzywdzonych – by nie powiadamiał policji. Grozi mu do 5 lat więzienia. Ponadto oskarżonemu grożą pieniężne nawiązki na rzecz pokrzywdzonych w związku z doznanymi przez nich obrażeniami. Oskarżony Tomasz G. był wcześniej karany za pobicie i paserstwo – dodają w prokuraturze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto