Zabrzańscy policjanci, którzy pełnią służbę jako dyżurni, codziennie odbierają kilkaset telefonów. Nie zawsze jednak są to telefony osób, które potrzebują naprawdę pomocy. Nie mniej jednak, każde zgłoszenie jest przyjmowane i sprawdzane przez policyjne patrole w terenie.
Ostatniej nocy, jedna z mieszkanek Zabrza zadzwoniła dwukrotnie na policyjny telefon alarmowy z prośbą o interwencję policji. Za pierwszym razem poinformowała przybyły do mieszkania patrol, że nie potrafi dogadać się z kumplem od kieliszka w sprawie sprawiedliwego nalewania wódki. Uważała, że kolega nalewa sobie więcej i chciała, aby w związku z tym opuścił jej mieszkanie. Policjanci za bezpodstawne wezwanie ukarali kobietę mandatem karnym w kwocie 500 złotych.
Po kilku godzinach kobieta zadzwoniła ponownie. Poinformowała dyżurnego, że potrzebuje pomocy w związku z awanturującym się nietrzeźwym kolegą. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, żadnego mężczyzny w mieszkaniu nie było. Kobieta zapytana o prawdziwy powód interwencji poinformował, że oczarował ją głos dyżurnego zabrzańskiej jednostki i zapragnęła go ponownie usłyszeć. Za bezpodstawne wezwanie policji kobieta został ukarana ponownie mandatem w kwocie 500 złotych.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?