Czy pijany mężczyzna, który we wtorek nad ranem wpadł do studzienki w Zabrzu próbował coś ukraść? Nawet jeśli tak, to nie udało mu się to. Trafił natomiast do szpitala.
Ochrona jednego z zakładów pracy przy ul. Mikulczyckiej we wtorek o 4 nad ranem powiadomiła policję o tym, że mężczyzna przeskoczył przez płot i dostał się na teren zakładu. Chwilę później wpadł do pobliskiej studzienki.
Na miejsce wysłano nie tylko policjantów, ale również ratowników medycznych. Okazało się bowiem, że mężczyzna mocno się poturbował i musiał trafić do szpitala.
Policjanci ustalili, że jest to 23-letni zabrzanin. W trakcie wypadku był pijany. Z ustaleń policji wynika, że niczego nie ukradł.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?