Czwartek, 5 lutego, Zabrze. 42-letnia kobieta spotyka na mieście byłego partnera. Zaczynają rozmawiać, wspominają. Oboje są bezdomni. 44-latek proponuje żeby przeszli razem do jednego z kanałów ciepłowniczych przy ul. Piłsudskiego, gdzie koczuje. Kobieta zgadza się.
Więził i bił kobietę w Zabrzu. Przez dobę katował ją w kanale
Początkowo nic nie zwiastuje zbliżającego się horroru. Rozmawiają, wspominają dawne czasy. Z czasem jednak rozmowa przybiera coraz ostrzejszy charakter. Mężczyzna zaczyna wypominać dawnej partnerce sprawy z przeszłości. Staje się coraz bardziej agresywny i nagle zaczyna bić kobietę.
Uderza ją pięściami, kijem, skacze po niej, wyrywa niemal wszystkie włosy. Katuje ją przez wiele godzin. Kobieta nie jest w stanie mu się przeciwstawić. Kilkukrotnie, gdy oprawca zasypia, próbuje uciec z kanału. Ten jednak za każdym razem budzi się, zrzuca ją z barierki prowadzącej do włazu i od nowa zaczyna bić.
Skatowanej kobiecie udaje się uciec dopiero po około dobie, gdy mężczyzna znów zasnął. Biegnie ona do matki, a ta od razu powiadamia policję. Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymują 44-latka.
- Początkowo w ogóle nie przyznawał się on do winy. Twierdził, że napadła ich jakaś nieznana grupa. Zeznania kobiety nie pozostawiały jednak złudzeń. Mężczyzna usłyszał zarzuty pozbawienia wolności człowieka ze szczególnym udręczeniem oraz kierowania gróźb karalnych. Grożą za to co najmniej 3 lata więzienia. Niewykluczone jednak, że kwalifikacja czynu zostanie w trakcie postępowania zaostrzona - mówi sierż. Agnieszka Żyłka, zastępca rzecznika zabrzańskiej policji.
Sąd już zdecydował o tymczasowym aresztowaniu oprawcy. Póki co na 3 miesiące.
Skatowana kobieta trafiła do szpitala. Doznała wielu obrażeń. Ma m.in. uszkodzoną twarzoczaszkę, zmiażdżony nos, krwiaka podczaszkowego, złamaną rękę i mostek, wyrwane włosy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?