Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tusk naciska Pawlaka, by PSL zgodził się na oszczędności rządu

Andrzej Godlewski
Donald Tusk żąda od Waldemara Pawlaka lojalności
Donald Tusk żąda od Waldemara Pawlaka lojalności fot. Marcin Obara
Jeśli nie przyjmiemy planu finansowego na lata 2010-13 nawet w tej łagodnej dla obywateli wersji, to będzie to nasze ostatnie przedsięwzięcie z ludowcami - takie przestrogi można teraz usłyszeć w otoczeniu premiera Donalda Tuska.

Szef rządu twardo żąda lojalności od koalicjantów i posłów swojej partii. Tylko ich poparcie w parlamencie pozwoli rozpocząć rządowi redukowanie deficytu budżetowego z obecnych 7 proc. PKB do 3 proc. za trzy lata.

Przez ostatnie trzy tygodnie lipca premier miał rozmawiać z wpływowymi politykami PO oraz przedstawicielami PSL i opozycji w sprawie oszczędności budżetowych. Konsultował z nimi różne scenariusze zmian w finansach publicznych. Szef rządu nie uzyskał nawet wstępnej akceptacji do głębszych cięć wydatków. - Nawet ci w Platformie, którzy głośno domagają się bolesnych reform i ograniczania kosztownych przywilejów, w zakulisowych rozmowach przekonują, że nie ma teraz dobrego momentu, by to robić - tak w Kancelarii Premiera przedstawiany jest bilans lipcowych rozmów Tuska.

Dziś rząd będzie kontynuował rozpoczętą w piątek dyskusję nad wieloletnim planem finansowym państwa. Donald Tusk chce podwyższenia VAT o 1 punkt proc. (stawka podstawowa wzrosłaby z 22 do 23 proc.). Według niego, jest to wariant umiarkowany i spokojny, który ma uchronić Polskę przed niebezpiecznym poziomem zadłużenia i zwiększyć tym samym dochody państwa o 5-5,5 mld zł. Premier zapewniał, że poszuka "wariantu, który spowoduje, że żywność nie powinna podrożeć".

Gdyby jednak podwyżka stawki VAT o 1 pkt. procentowy nie wystarczyła, Ministerstwo Finansów nie wyklucza kolejnych podwyżek w następnych latach do poziomu 25 proc. (maksymalna stawka w UE).

Ponieważ potrzeby budżetu szacowane są na około 20 mld zł, rząd chce w 2011 r. zamrozić fundusz płac w administracji na poziomie tegorocznym i sprzedać część udziałów m.in. w PZU i PKO BP. Nie wiadomo, czy dojdzie do zmniejszenia wielkości zasiłku pogrzebowego (obecnie to ponad 6 tys. zł) oraz likwidacji becikowego dla najbogatszych. Pozostałe elementy planu mają zostać dziś ujawnione.

Po posiedzeniu rządu premier spotka się po południu w Sejmie z szefami klubów parlamentarnych PO, PiS, Lewicy i PSL. Na godzinę 18 zaplanowane jest posiedzenie klubu ludowców, w którym ma uczestniczyć wicepremier Waldemara Pawlak. Posłowie PSL, podobnie jak opozycja, krytykują rząd za zmianę strategii informacji o stanie finansów państwa. Podczas lipcowych konsultacji Tusk miał przedstawić Pawlakowi listę dziewięciu propozycji cięć dotyczących wsi i rolnictwa.

Równocześnie miał zapewniać, że "PO rozumie wrażliwość i interesy PSL, jak długo ta partia postępuje odpowiedzialnie". Na razie wiadomo, że jednak nie dojdzie do znaczących zmian w funkcjonowaniu KRUS. Możliwe jest, że budżet państwa nie płaciłby już składki na ubezpieczenie zdrowotne rolników (to ok. 1,5 mld zł rocznie). W klubie PSL nie słychać głosów domagających się wyjścia z koalicji. Jednym z żądań ludowców jest sprzedaż ziemi dzierżawionej przez rolników, co miałoby dać budżetowi ponad 10 mld zł.

Prawdopodobnie w środę rząd przedstawi w Sejmie informację o stanie finansów państwa. Dla opozycji będzie to okazja do krytyki za to, że jeszcze dwa tygodnie temu podczas debaty o wykonaniu budżetu za 2009 r. przedstawiciele rządu wypowiadali się bardzo optymistyczne. Być może ważniejsze niż oceny opozycji na temat wieloletniego planu finansowego będą reakcje rynków finansowych. Także w środę odbędzie się aukcja polskich obligacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto